Nadia Dylkowska - zdjęcie główne

Już w trakcie ciąży dowiedzieliśmy się, że Nadia urodzi się chora!

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, sprzęt medyczny

Zgłaszający zbiórkę:
Nadia Dylkowska, 14 miesięcy
Szydłowiec, mazowieckie
Wodogłowie wrodzone, ostra niewydolność nerek, inne określone wady rozwojowe mózgu, niedokrwistość wcześniaków,
Rozpoczęcie: 26 marca 2025
Zakończenie: 29 marca 2026
3500 zł
WesprzyjWsparło 61 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0799585
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, sprzęt medyczny

Zgłaszający zbiórkę:
Nadia Dylkowska, 14 miesięcy
Szydłowiec, mazowieckie
Wodogłowie wrodzone, ostra niewydolność nerek, inne określone wady rozwojowe mózgu, niedokrwistość wcześniaków,
Rozpoczęcie: 26 marca 2025
Zakończenie: 29 marca 2026

Aktualizacje

  • Nadusia ma swoje ortezki! Ale to nie koniec walki...

    Dzięki wpłatom Nadia odebrała swoje ortezy już 23 czerwca, za co ogromnie dziękujemy!

    Rehabilitanci widzą znaczną poprawę dzięki ortezom. Córeczka jest regularnie rehabilitowana, co daje efekty, niestety nadal nie siedzi zupełnie samodzielnie. Za miesiąc skończy roczek, więc będzie potrzebowała więcej medycznych sprzętów, w tym urządzenia multifunkcyjnego co pozwoli na pionizowanie.

    Nadia Dylkowska

    Niestety koszt takiego urządzenia wynosi ok. 13 tysięcy złotych! Nadal marzymy o turnusie rehabilitacyjnym oraz rozkarmiającym, ale przez częste wizyty u różnych specjalistów i koszta wyjazdów to dla nas na tę chwilę niemożliwe.

    Jako rodzice bardzo staramy się zapewnić córce jak najlepsze warunki do rozwoju. Dwoimy się i troimy, szukamy, pytamy, a to i tak za mało. Mamy dość ograniczony budżet, dlatego prosimy o dalszą pomoc.

    Rodzice

  • Nadia już w domu po operacji! Pomóż w dalszej walce o naszą Kruszynkę!

    Kochani, z ogromną radością dzielimy się z Wami długo wyczekiwaną wiadomością – 7 kwietnia odbył się zabieg wszczepienia zastawki komorowo-otrzewnowej u naszej córeczki Nadii! Po aż 190 dniach pobytu w szpitalu, w Wielki Czwartek mogliśmy zabrać ją do domu… To była najpiękniejsza Wielkanoc, jaką mogliśmy sobie wyobrazić: pełna wzruszeń, miłości i nadziei.

    Zabieg przebiegł bez komplikacji, a Nadia wreszcie może cieszyć się ciepłem rodzinnego domu. Powoli odrastają jej włoski, a na twarzy coraz częściej gości uśmiech. To dla nas ogromna ulga i szczęście – widzieć ją spokojną, bezpieczną i otoczoną miłością.

    Nadia Dylkowska

    Jednak nasza walka o zdrowie Nadii trwa dalej. Nadusia musi brać bardzo dużo różnych leków... Obecnie jesteśmy na etapie organizowania specjalistycznej opieki. 16 maja odbyła się konsultacja ortopedyczna w sprawie ortez na stópki – ich koszt to 4 800 zł. Choć istnieje możliwość dofinansowania z PCPR, procedury wydłużą czas oczekiwania, a Nadia bardzo szybko rośnie – każda zwłoka oznacza konieczność kolejnej wymiany ortez. Dlatego chcielibyśmy odebrać je jak najszybciej.

    Nadia Dylkowska

    Córeczka nadal nie potrafi samodzielnie jeść – korzysta z sondy, dlatego naszym marzeniem i celem jest udział w specjalistycznym turnusie rozkarmiającym oraz rehabilitacyjnym, który pomoże jej zdobyć nowe umiejętności i krok po kroku zbliżyć się do samodzielności.

    Z całego serca prosimy Was o dalsze wsparcie. Każda złotówka, każda modlitwa, każde udostępnienie ma ogromne znaczenie. To dzięki Wam Nadia ma szansę na lepsze jutro, na bezpieczne i szczęśliwe dzieciństwo. Dziękujemy, że jesteście z nami.

    Rodzice Nadii

Opis zbiórki

Nasza córeczka ma na imię Nadia. Urodziła się dokładnie 2 października 2024 roku niestety zbyt wcześnie, bo w 33 tygodniu ciąży przez nagłe cesarskie cięcie. Już kiedy byłam w ciąży dowiedzieliśmy się, że Nadia jest chora… Nosiłam ją pod serduszkiem z nadzieją, że razem pokonamy wszystko, co złe. 

Nadia urodziła się z  wodogłowiem spowodowanym wylewem VI stopnia. W 6 dobie życia musiała przejść zabieg założenia zbiornika Rikchama.  To były chwile pełne grozy… Drżeliśmy o kruche życie naszej córeczki. 

Od dnia narodzin nie udało nam się z mężem zabrać córeczki do domu. Nadia przebywa w szpitalu w Łodzi i obecnie czekamy na założenie zastawki komorowo-otrzewnowej, która pozwoli na powrót do domu. Niestety poza wodogłowiem u Nadii została rozpoznana również ostra niewydolność nerek i inne określone wady rozwojowe mózgu.

Wiemy, że kiedy w końcu wrócimy z córką do domu, rozpocznie się kolejna wymagająca walka. Nadia będzie wymagała rehabilitacji, specjalistycznych konsultacji oraz dalszego leczenia, które poprawi jej komfort życia. 

Dlatego zwracam się do Państwa z prośbą o wsparcie. Pomóżcie nam walczyć o dobrą i zdrową przyszłość naszej córeczki. Z góry dziękuję za każdy gest, przekazanie nawet najmniejszej kwoty, czy 1,5% podatku! 

Aleksandra, mama Nadii

Wybierz zakładkę
Sortuj według