Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

520 gramów. Życie Neli to cud, który potrzebuje Twojej pomocy!

Nela Tomaszewska
Zbiórka zakończona
Cel zbiórki:

Roczna rehabilitacja, wizyty u specjalistów, sprzęt medyczny

Zgłaszający zbiórkę: Fundacja Słoneczko
Nela Tomaszewska, 6 lat
Białogard, zachodniopomorskie
Mózgowe porażenie dziecięce, zespół Westa
Rozpoczęcie: 16 Marca 2020
Zakończenie: 3 Lutego 2022

Opis zbiórki

Poznajcie historię naszej małej Wojowniczki, której wola życia zadziwia nas każdego dnia! Urodziła się zaledwie w 25. tygodniu ciąży. Była maleńka jak pisklę, ważyła nieco ponad pół kilograma… Nasze maleńkie, wielkie szczęście, które od pierwszej sekundy musiało walczyć o życie. Nie poddała się! I nadal dzielnie walczy, bo wcześniaki muszą zmagać się z wieloma przeciwnościami, przez całe swoje życie… Z całego serca prosimy - pomóż Nela.

Nela Tomaszewska

Było o wiele za wcześnie na poród, jednak lekarze zdecydowali się na cesarskie cięcie ze względu na podejrzenie zatrucia ciążowego oraz stan przedrzucawkowy, który u mnie podejrzewali. To była jedyna decyzja, by Nela dostała szansę na życie… Ryzyko było ogromne. Córeczka była malutka, nawet jak na ten tydzień ciąży. Gdy się urodziła, ważyła zaledwie 530 gramów i mierzyła 28 centymetrów. Można było ją zmieścić dwóch złączonych dłoniach... 


Lekarze otwarcie mówili, że to będzie CUD jeśli Nela przeżyje, a jeszcze większym cudem będzie jej zdrowy i prawidłowy rozwój. Od momentu narodzin naszej małej Wojowniczki zaczęły spadać na nas kolejne, bardzo niepokojące diagnozy. Nela była niewydolna oddechowo, musiała przebywać w inkubatorze, pod respiratorem. Rozpoznano u niej: niską wagę urodzeniową, skrajne wcześniactwo, dysplazję oskrzelowo-płucną, niedokrwistość wcześniaczą, ciężką zamartwicę urodzeniową. Do tego i tak przerażającego zestawu schorzeń dołączyły także zaburzenia mózgowe noworodka i koordynacji ruchowej. 

Nela Tomaszewska

Nela przeszła wylew dokomorowy drugiego stopnia, a po niespełna miesiącu została wykryta u niej poważna wada serduszka - kardiomiopatia roztrzeniowa. To był kolejny cios od losu... Jak takie małe dzieciątko może cierpieć na tyle poważnych schorzeń?! W całej tej sytuacji, kiedy my - rodzice opadaliśmy już z sił, zadziwiała nas chęć życia naszej córeczki i jej ogromna wola walki. Ona dawała nam wiarę, że jeszcze będzie dobrze!

Mimo tylu kryzysów i krytycznych momentów Nelunia nie poddawała się i mężnie znosiła kolejne niepokojące diagnozy. Dowiedzieliśmy się, że nasze dziecko ma retinopatię wcześniaczą, która rozwijała się bardzo szybko, co groziło nawet utratą wzroku naszej małej kruszynki. Lekarze zdecydowali się na operację, którą musieli zrobić dwukrotnie. Stoczyliśmy walkę z czasem. Na szczęście udało się zażegnać ten kryzys, ale moment stanięcia przed wyborem między życiem, a ratowaniem wzroku naszej córki, pozostanie na zawsze w naszej pamięci... 

Nela Tomaszewska


Życie naszego dziecka to nieustanna walka z przeciwnościami losu. Kiedy po upływie 3 miesięcy Nela zaczęła w końcu samodzielnie oddychać, odetchnęliśmy z ulgą i wstąpiła w nas nowa nadzieja! Po prawie 4 miesiącach w szpitalu zabraliśmy ją w końcu do domu, świadomi jednak, że nasza walka o zdrowie Neli będzie trwała... Po paru miesiącach nieoczekiwanie spadła na nas kolejna wiadomość. Okazało się, że córeczka cierpi na padaczkę lekooporną - zespół Westa. Jest to ciężka odmiana tej choroby, wymagająca przyjmowania odpowiednich lekarstw pod kontrolą specjalisty i mogąca negatywnie wpływać na ogólny stan i rozwój Neli. 

Każdego dnia martwimy się o zdrowie i przyszłość naszej kochanej córeczki. Jej rozwój bardzo psychoruchowy jest opóźniony. Nela wymaga ciągłej i intensywnej rehabilitacji, zajęć z neurologopedą. Niestety to, co refunduje NFZ, to za mało, a rehabilitacja w prywatnych ośrodkach to bardzo wysokie koszty! Dojazdy, transport na zajęcia i do specjalistów poza miejscem zamieszkania, ciągłe wizyty u okulisty, neurologa i kardiologa, pod których kontrolą będziemy jeszcze długi okres, specjalistyczne leki na serce i padaczkę, przyjmowane najpewniej do końca życia - to wszystko generuje ogromne wydatki, których nie jesteśmy w stanie pokryć sami... 

Nela Tomaszewska

Dlatego zwracamy się do Was z gorącą prośbą o pomoc na leczenie naszej dzielnej Wojowniczki! Każda pomoc jest dla nas na miarę złota, bo przybliża nas do najważniejszego  celu - prawidłowego rozwoju i zdrowia Neli! Za każdy gest dobrej woli i każdą złotówkę przekazaną na rzecz naszej córeczki z góry gorąco dziękujemy!

Rodzice

➡️ Licytacje dla Neli

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Pomóż mi nagłośnić zbiórkę

Baner na stronę

Obserwuj ważne zbiórki