
Guz wielkości SZKLANKI w brzuszku 9-letniej Nikolki❗️Pomóż pokonać zabójczego przeciwnika!
Cel zbiórki: diagnostyka nowotworu i leczenie onkologiczne Nikolki
Cel zbiórki: diagnostyka nowotworu i leczenie onkologiczne Nikolki
Aktualizacje
Nikolka strasznie cierpi... Pomóż jej w walce z nowotworem!
Nowe wieści od Nikoli! W wielkich bólach dziewczynka walczy o powrót do zdrowia. Nowotwór to jednak okrutny przeciwnik... Prosimy o dalsze wsparcie!
Informacje od mamy Nikoli:
Protonoterapia rozpoczęła się w maju. Dostaliśmy wynik z Niemiec, który potwierdził diagnozę z Polski: mamy do czynienia z rzadkim nowotworem, nie do końca znanym... W związku z tym, że w okolicy płuc pojawił się przerzut, nie było czasu do stracenia. Trzeba było rozpocząć leczenie!
Po drodze nie obyło się bez komplikacji bólowych i bardzo złego samopoczucia. Nikolke strasznie zmęczyła droga. Nie była też w dobrym stanie, bo leczenie opóźnił półpasiec. Ale udało się wystartować!

Niestety Nikolka w bardzo dużym stopniu straciła sprawność w nogach, ciężko było jej zrobić choć jeden krok, czy ustać na nogach nie osuwając się na ziemię... Po trzeciej serii protonoterapii było jeszcze gorzej. Ból był tak duży, że potrzebna była morfina... Pojawiły się też duże obrzęki i zasinienia na obu stopach...
Na zdjęciu widzicie porównanie mojej córeczki sprzed roku. Pierwsze zdjęcie zrobiłyśmy w Dzień Dziecka. Nic nie wskazywało, że dwa miesiące później rozpęta się horror...

W czerwcu przyplątało się nam zapalenie płuc! Pokrzyżowało nam plany związane z naświetleniami... Nikolka otrzymywała tlen, ponieważ saturacja drastycznie spadła. Na szczęście po tygodniu walki przyszło polepszenie i maska tlenowa nie była już potrzebna.
Kontynuujemy walkę. Pochłania ona ogromne środki... Co chwilę wykonujemy badania. Córeczka tak bardzo cierpi, ale jest niezwykle dzielną i waleczną dziewczynką. Wiemy, że mimo przeciwności losu wyjdzie z tego obronną ręką! Bez Was nie da jednak rady! Prosimy o dalsze wsparcie!Mama
Opis zbiórki
Zeszłoroczne wakacje skończyły się dla nas koszmarem! U mojej córeczki Nikolci pod koniec sierpnia wykryto ogromny guz w brzuszku! Tak zaczęło się inne życie - na oddziale onkologii... Niestety nowotwór powrócił, by zaatakować ponownie, a my wciąż nie wiemy, z jakim śmiertelnym wrogiem się mierzymy... Bardzo potrzebujemy Waszej pomocy, by uratować Nikolcię!
Pod koniec sierpnia los połączył nas na dobre z Oddziałem Onkologii w Katowicach... Zaczęło się od tego, że Nikolka skarżyła się na ból kręgosłupa w odcinku lędźwiowym. Najpierw myśleliśmy, że po prostu źle spała... Potem zaczęła ją boleć nóżka - najpierw kostka, potem kość piszczelowa, a następnie już po prostu prawa i lewa noga. Nie chciała jeść... Lekarze szukali przyczyny, a ból rósł na sile.

24 sierpnia przyjęto nas do szpitala. Tam podczas badania o 9 rano lekarz wyczuł w brzuszku Nikolki guz... Następnego dnia byliśmy już na oddziale onkologii. Okazało się, że w brzuszku tak drobnej dziewczynki wyrósł guz o pojemności szklanki! Córeczkę bolały plecy, bo guz rozpychał się i był tak wielki! Rozwalił 4. krąg w kręgosłupie, po czym rozprzestrzeniał się dalej, uciskając na jelita, nerki i pęcherz... Padła pierwsza diagnoza - neuroblastoma! Jeden z najgorszych nowotworów dziecięcych... Błyskawiczna decyzja o podaniu chemioterapii i sterydów.
Nikolcia przyjęła 3 cykle chemii, potem przeszła ciężką operację usunięcia guza. Wcześniej ścięła osłabione chemią włosy.... W przebrnięciu ciężkich chwil pomogli tata i dziadek, pozbywając się też swoich włosów. Potem czwarty cykl chemii... I tu sprawy się komplikują, i zmuszają nas do założenia zbiórki, czego długo nie chcieliśmy zrobić mimo licznych sugestii... Broniliśmy się przed tym, sądząc, że są ludzie w bardziej dramatycznej sytuacji niż nasza Nikolka, a my damy radę sobie sami, bez niczyjej pomocy...
Neuroblastoma to wyjątkowo złośliwy i bardzo agresywny nowotwór układu nerwowego. Od niego leczenie się zaczęło, w niego celowana była chemia. Tymczasem po operacji guz został badany i okazało się, że jest podejrzenie innego nowotworu - struniaka, co oznacza zupełnie inny tryb leczenia! Próbka guza została wysłana do Warszawy... Wynik okazał się niejednoznaczny - nowotwór miał cechy struniaka, ale też innego typu nowotworu!

Wróg, który zaatakował Nikolkę, jest wyjątkowo podstępny... Katowicki szpital i nasza kochana pani onkolog i pani docent w trosce o zdrowie Nikolki zaleciły przebadanie go za granicami kraju. W Polsce już nie ma możliwości zdiagnozować go dokładnie, co jest kluczowe dla wdrożenia leczenia. Czekaliśmy ze spokojem na informacje... Wróciła chwilowa normalność, odetchnęliśmy od oddziału od widoku bólu i cierpienia w nadziei na koniec... W lutym rezonans kontrolny - CZYSTO! Szczęśliwi wróciliśmy do domu... Aż tu nagle pod koniec marca drętwienie stopy i potworny ból! Ponowny rezonans, tym razem dramatyczne wieści - wróg wraca. WZNOWA! Bez wyników histopatologicznych z Niemiec lekarze mają związane ręce...
Nie mamy wyjścia, musimy prosić o pomoc... Do tej pory dawaliśmy sobie radę sami, lecz teraz czeka nas wydatek na pokrycie badań histopatologicznych w Niemczech, a niewykluczone, że również zagraniczne leczenie... Kiedyś byliśmy w miarę spokojni o jutro, wiedzieliśmy przynajmniej, z kim walczymy. Teraz nie wiemy... Nikolkę zaatakował prawdopodobnie bardzo rzadki nowotwór. Z niepokojem patrzymy w przyszłość i bardzo się martwimy. Jedno jest pewne, musimy być przygotowani na każdy scenariusz.

Nowotwór atakuje, już rozsmakował się w 4. kręgu i zniszczył go, powodując całkowite spustoszenie... Nikolka musiała poruszać się na wózku inwalidzkim, teraz konieczna jest stabilizacja kręgosłupa w gorsecie ortopedycznym, jest możliwość złamania... Ciężko jej podnieść nogę, poza leczeniem czeka ją długa rehabilitacja.
Nieśmiało proszę o wpłaty, o udostępnienia, jeśli w Waszym sercu znajdzie się miejsce na współczucie dla Nikolki i chęć pomocy. Przed nami długa walka o życie, ale musimy ją wygrać...
Nikolka jest pogodna i dzielna, nagrywa dużo filmów ze szpitala, bo chce przekazać swoim językiem, językiem dziecka, jak wygląda ta walka od jej strony. Pragnie również wspierać inne chore inne dzieci, aby nie czuły się z tym wszystkim same. Każdy gest wsparcia i komentarz wywołuje u Nikolki uśmiech i dodaje sił do dalszej walki.

- Wpłata anonimowa200 zł

Jezu Ufam Tobie
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa150 zł
- Marta50 zł
Nikolka walcz dzielnie i nie poddawaj się! Jesteś wspaniałą, dzielną dziewczynką.
- Wpłata anonimowa20 zł