

Mój roczny synek cudem przeżył upadek❗️Potrzebna PILNA pomoc dla Olisia❗️
Cel zbiórki: 6-miesięczny turnus rehabilitacyjny
Wpłać, wysyłając SMS
Cel zbiórki: 6-miesięczny turnus rehabilitacyjny
Aktualizacje
Oliś walczy i potrzebuje Twojego wsparcia! Prosimy o pomoc!
Dawno nie dzieliliśmy się wiadomościami o naszym dzielnym Olisiu, a dzieje się u niego naprawdę wiele. Każdy dzień to dla niego mała, a jednocześnie ogromna walka o samodzielność i sprawność. Dziękujemy za Wasze wsparcie i prosimy o dalszą pomoc! Niestety wydatki są dalej bardzo duże...
Dzięki setkom godzin ciężkich ćwiczeń, ogromnej determinacji i niegasnącej woli walki, Oliś zrobił kolejny wielki krok naprzód – wszystkie posiłki spożywa już samodzielnie buzią. To ogromne osiągnięcie, które jeszcze jakiś czas temu wydawało się bardzo odległe. Nadal intensywnie trenujemy picie płynów i mamy ogromną nadzieję, że w niedalekiej przyszłości uda się usunąć PEG-a, który wciąż nam towarzyszy.
Ogromnym szczęściem dla nas jest również to, że Oliś zaczął się coraz częściej uśmiechać. Jego uśmiech to najpiękniejsza nagroda za cały trud codziennych zmagań – dodaje nam siły i przypomina, że warto walczyć o każdy kolejny krok naprzód.

Od sierpnia rozpoczęliśmy systematyczną rehabilitację w specjalistycznym ośrodku. Jesteśmy tam pod opieką wielu doświadczonych terapeutów. Ich zaangażowanie oraz profesjonalizm sprawiają, że widzimy realne postępy – szczególnie w zakresie kontroli główki oraz funkcji ruchowych. Chociaż wzrok również nieco się poprawił, niestety wymaga nadal bardzo intensywnej i długotrwałej rehabilitacji.
Korzystamy także z pomocy innych specjalistów poza ośrodkiem (m.in. osteopata, tyflopedagog, terapia medek) oraz odwiedzamy lekarzy różnych dziedzin. Te wizyty, badania i terapie są równie kosztowne, ale absolutnie konieczne, by dać mu jak największą szansę na postępy.
Niestety mamy też złe wieści: u Olisia wystąpiła padaczka pourazowa, co dodatkowo wymaga stałej obserwacji i specjalistycznej opieki.

Obecnie pracujemy w trybie dwa tygodnie turnusu-tydzień przerwy, co pozwala Olisiowi na intensywną rehabilitację, a jednocześnie daje mu czas na odpoczynek i regenerację. Każdy, nawet najmniejszy krok do przodu, daje nam ogromną radość i nadzieję, że wspólnym wysiłkiem uda się osiągnąć jeszcze więcej.
Jednocześnie wiemy, że droga przed nami jest długa i wymagająca. Rehabilitacja Olisia musi być systematyczna i kompleksowa – dotyczy bowiem każdej sfery jego rozwoju. Niestety, koszty związane z turnusami rehabilitacyjnymi, dodatkowymi terapiami oraz wizytami lekarskimi są bardzo wysokie. Dwunastodniowy pobyt w ośrodku wraz z zajęciami specjalistycznymi to wydatek około 15 tysięcy złotych. Do tego dochodzą koszty innych terapii. To ogromne obciążenie finansowe, dlatego każda pomoc i wsparcie są dla nas bezcenne.
To właśnie dzięki ludziom o wielkich sercach możemy realizować tę trudną, ale niezbędną drogę rehabilitacyjną. Z całego serca dziękujemy wszystkim, którzy są z nami i wspierają Olisia w tej walce. Wasza dobroć daje nam ogromną siłę. Prosimy – bądźcie z nami nadal.
Rodzice, Ewelina i Paweł
Najnowsze wieści na temat Olisia!
Miesiąc temu Oliwierek rozpoczął rehabilitację. Każda godzina to dla niego ciężka praca... Z dnia na dzień widzimy minimalne zmiany w jego zachowaniu. Zaczął przekręcać główką na boki i lekko ją unosić, kiedy leży. Widać jak bardzo chciałby już samodzielnie wstać i móc się bawić...
Pracujemy nad tym, aby synek znowu zaczął trzymać główkę samodzielnie, gdy na przykład go posadzimy. Zauważyliśmy również, że zaczyna śledzić wzrokiem za wybranymi przedmiotami. Oliś na pewno widzi! Nie wiemy tylko w jakim stopniu... Czekamy na specjalistyczne badania.

Synek ma za sobą także pierwsze próby jedzenia z łyżeczki. Ciągle to ćwiczymy. Przed nami jeszcze bardzo długa droga, bo musi się uczyć wszystkiego od początku, ale mamy nadzieję, że intensywna rehabilitacja sprawi, że Oliś będzie funkcjonował normalnie, tak jak inne dzieci i w końcu usłyszymy jego radosny śmiech.
Jest bardzo silnym chłopcem i codziennie widzimy, jak dzielnie walczy o powrót do zdrowia. Bardzo prosimy o modlitwę w jego intencji i z całego serca dziękujemy tym, którzy dokładają swoją cegiełkę, by Oliś mógł wrócić do pełni sił. Bez Was dalsza walka nie byłaby możliwa!
Rodzice
Opis zbiórki
Przyjście na świat naszego synka było najszczęśliwszym dniem w moim życiu. 16 marca 2024 dowiedziałam się, czym jest miłość bez granic. Codziennie, głaszcząc go po główce, mówiłam do niego, że zawsze będę go chronić, kochać, że jest najwspanialszy… Nasze szczęście trwało niecały rok...
Oliwierek 16 marca miał świętować swoje pierwsze urodziny w gronie najbliższych, ale stało się zupełnie inaczej. Nasz synek uległ na pozór niegroźnemu upadkowi. Najszybciej, jak tylko mogłam, wzięłam go na ręce, przytuliłam. Oliwier zaczął popłakiwać, a za kilka sekund stracił przytomność. Jego główka przechyliła się w tył, straciłam z nim kontakt…

Z rozpaczy i strachu, dzwoniąc po pogotowie, nie byłam w stanie podać nazwy ulicy, błagałam, aby jak najszybciej przyjechała karetka i ratowała mojego syna. Oliwierek trafił do szpitala do Lublina na OIOM. Wtedy właśnie nasza nadzieja, że wszystko będzie dobrze, rozpłynęła się...
Po serii wykonanych w szpitalu badań obrazowych stwierdzono u niego obustronne krwiaki przymózgowe i złamanie kości w kilku miejscach! Synek miał wykonaną kraniotomię i trepanację czaszki. Oliś przeżył dzięki temu, że miał jeszcze niezrośnięte ciemiączko. W wyniku upadku rozeszło się i ciśnienie w główce miało więcej miejsca. Wprowadzono go w stan śpiączki farmakologicznej, w której był prawie przez dwa tygodnie...
Na OIOMie spędziliśmy trzy tygodnie. Po późniejszym badaniu okazało się, że zmiany w mózgu są bardzo duże. Nikt nie jest w stanie nam powiedzieć, jak Oliś będzie funkcjonował. Ale my będziemy o niego walczyć z całych sił!

W tym momencie oddycha już sam bez pomocy respiratora. Karmiony jest dojelitowo (PEG), dopóki nie nauczy się znów samodzielnie jeść. Tak naprawdę Oliwierek musi się uczyć wszystkiego od początku, ponieważ zakres jego ruchów rączkami i nóżkami jest niewielki. Niestety nie wiemy, czy cokolwiek widzi, bo nie wodzi oczkami.
Marzymy, aby znów zobaczyć uśmiech na buzi naszego synka. Aby tak było, potrzebna jest intensywna rehabilitacja. Będziemy wdzięczni z całego serca za każdą okazaną pomoc w walce o zdrowie naszego synka.
Rodzice Oliwiera
- Marek100 zł
- Wpłata anonimowa10 zł
- Wpłata anonimowa100 zł
- Wpłata anonimowa200 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Obrazy x2240 zł