Pragnę tylko jednego – uwolnić ją od cierpienia...

Turnus rehabilitacyjny, by Oliwka mogła walczyć o sprawność
Zakończenie: 10 Lipca 2019
Rezultat zbiórki
Najdrożsi,
jesteśmy już po turnusie! Dziękujemy wszystkim jeszcze raz za to, że w ogóle mogłyśmy tam pojechać i dzięki Wam uczestniczyć w zajęciach, które dla Oliwki są tak bardzo ważne.
Oliwia bardzo ładnie ćwiczyła, wzmocniła mięśnie i, miejmy nadzieję, ze z każdym dniem będzie coraz lepiej. Nauczyłam się wielu ćwiczeń, które teraz będę z Oliwką powtarzać. Wierzę, że dzięki tym ćwiczeniom za parę miesięcy Oliwka sama usiądzie.
Jeszcze raz dziękujemy! ?
Opis zbiórki
Przez 6 lat dotychczasowego życia Oliwka była 35 razy w szpitalu. Przeszła 10 operacji... Badanie głowy, przeprowadzone krótko po porodzie, wykazało hipoplazję móżdżku. Kiedy miała 4 miesiące, doszło do zakażenia sepsą. Lekarze nie dawali jej szans – była zbyt mała i zbyt słaba, by przeżyć. Na szczęście Oliwka żyje, a ja – mama – robię teraz wszystko, by w tym życiu było jak najmniej cierpienia. Czy pomożesz mi?
6 lat – dzieci w tym wieku biegają, bawią się zabawkami, tańczą i dużo mówią, lecz nie Oliwka. Jej życie ogranicza się do leżenia. Diagnoza: mózgowe porażenie dziecięce. Do tego ma poważną wadę wzroku, słuchu, stopy końsko szpotawe, cofniętą żuchwę, rozszczep podniebienia miękkiego, brak odruchu ssania i połykania. Nie siedzi, nie chodzi, nie mówi... Dlaczego los zadał jej tyle cierpienia? Dlaczego codziennie muszę patrzeć na ból własnego dziecka?
Kiedy trzymam Oliwkę w ramionach, czuję, że muszę zrobić wszystko, by tylko nie cierpiała. Nie chcę wiele. Chcę tylko jednego. Wierzę, że kiedyś spojrzy na mnie i uśmiechnie się na mój widok. Jeszcze nigdy nie widziałam jej uśmiechu – twarz Oliwki jest porażona.
Oliwka na samym początku swojego życia pokonała śmierć. Czas spędzony w domu to życie pomiędzy kolejnymi wizytami w szpitalu – tak, jakby czas w naszym życiu odmierzała choroba. Oliwce założono rurkę tracheotomijną oraz gastrostomię. Musi mieć kilkadziesiąt razy na dobę odsysaną wydzielinę z rurki specjalnym ssakiem medycznym. Bez tego nie jesteśmy w stanie ruszyć się ani na krok.
Obecnie naszym największym pragnieniem jest turnus rehabilitacyjny – taki wyjazd to intensywna, dynamiczna rehabilitacja, która ma na celu rozwijanie motoryki u dzieci z zaburzeniami ruchu, skupia się na ćwiczeniu ruchów niezbędnych do siadania, stania, chodzenia.
Ciężko jest żyć, wiedząc, że nie można zapewnić dziecku wszystkiego, że pewne rzeczy są od nas po prostu niezależne. Oliwka nigdy nie będzie zdrowa, ale ja zrobię wszystko, by życie naszej córeczki było jak najlepsze.
Proszę, przyłącz się do naszej walki...
–Angelika