

Walka o życie zamiast powrotu do szkoły❗️Rodzice Oliwiera błagają o pomoc w walce z NOWOTWOREM❗️
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, tłumaczenia dokumentacji medycznej, sprzęt medyczny
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, tłumaczenia dokumentacji medycznej, sprzęt medyczny
Aktualizacje
Ten KOSZMAR nadal trwa! Prosimy, pomóż naszemu dziecku!
Drodzy Darczyńcy!
Choroba naszego syna dotknęła całą rodzinę. To ból, którego nie uniesie żadne serce. To bezsilność, która dławi. To w końcu lęk, który budzi nas w środku nocy... Czujemy strach, gdy myślimy o każdym dniu, każdej godzinie i każdym kolejnym wyniku badania. Patrzenie na własne dziecko, które tak bardzo cierpi, po prostu rozrywa nas od środka...
Nasza codzienność jest podporządkowana chorobie. Zamiast spotkań z kolegami i korzystania z uroków nastoletniego okresu życia, Oliwier musi kontynuować chemioterapię, która wypala jego organizm od środka. Syn jest wyczerpany, osłabiony, pozbawiony sił. Każdy dzień wygląda teraz dla nas tak samo: przyjmowanie leków o stałych porach i ciągłe rehabilitacje.
Przez ogromne zmęczenie nie może on wstać z krzesła, zrobić kilku kroków, a chwilami nawet usiąść. Do tego towarzyszy mu ból, który nie pozwala zasnąć... U Oliwiera doszło też do poważnego uszkodzenia nerwu w nodze, który powoduje dodatkowo drętwienie i problemy z poruszaniem... Dochodzi też do złamań kości. W tej chwili świat naszego syna po prostu zamknął się w czterech ścianach – między łóżkiem a szpitalną salą!

Przed nami kolejne wyzwanie, które budzi w nas wielki strach. Również rodzeństwo Oliwiera bardzo to wszystko przeżywa i martwi się o niego. Po nowym roku naszego syna czeka badanie kontrolne PET. To jedno z najważniejszych badań w całym procesie leczenia. Czekamy na nie jak na szpilkach, ze ściśniętym gardłem, z lękiem, który odbiera sen... Jednak to ono pokaże, czy choroba zatrzymała się chociaż na moment.
Do tego czasu musimy nie tylko kontynuować leczenie, rehabilitację czy zakupić dodatkowy sprzęt medyczny, ale też szukać innych sposobów na walkę z nowotworem! Czas jednak stał się naszym największym wrogiem. Każdy dzień zwłoki zmniejsza szansę naszego syna!
Dziękujemy za Waszą dotychczasową pomoc. Nawet najmniejsza wpłata tak wiele dla nas znaczy. Jednak to jeszcze nie koniec, a przed nami wciąż tak wiele trudności i wyzwań. Co gorsza, koszty rosną z miesiąca na miesiąc... Dlatego raz jeszcze stajemy przed Wami i błagamy o wsparcie! Nie zostawiajcie nas samych w walce o życie naszego dziecka!
Rodzice Oliwiera
Opis zbiórki
To najtrudniejsze słowa, jakie przyszło mi pisać – nasz syn choruje na nowotwór. Zdiagnozowano u niego mięsaka prążkowanokomórkowego. Walczymy od niedawna, ale już teraz musimy prosić o pomoc, bo choroba zaatakowała z pełną siłą i nie daje czasu na wahanie…
Pierwsze objawy były niepozorne – ból barku oraz osłabienie. Dziś wiemy, że nowotwór jest rozsiany. Ostatnie badanie PET-CT z lipca 2025 roku pokazało zajęcie opłucnej, ściany klatki piersiowej, węzłów chłonnych, a także wątroby i trzustki. Oliwier jest w trakcie chemioterapii, ale jego organizm jest zmęczony. Niestety przed nami jeszcze trudniejsze decyzje...
Szukamy każdej szansy, drugiej opinii, leczenia w innych ośrodkach, a także terapii, które nie są refundowane w Polsce. Bierzemy pod uwagę również protonoterapię, immunoterapię, leczenie za granicą. Wszystko, co może dać mu więcej czasu, nadziei i szansy na życie.

Nigdy nie sądziłam, że znajdziemy się w takim miejscu. Jeszcze przed rozpoczęciem wakacji Oliwier skończył pierwszy rok w szkole branżowej, byliśmy z niego tacy dumni. Syn cieszył się, że odnalazł drogę, w której chciał się dalej kształcić, czerpał radość z praktyk! Dziś walczy o życie, a ja wiem, że bez wsparcia ludzi o wielkich sercach nie damy rady sami!
Zbieramy środki na: dalsze leczenie onkologiczne (także możliwe poza granicami Polski), nierefundowane leki, specjalistyczne konsultacje i transport, wsparcie psychologiczne i rehabilitację, a także na codzienne koszty związane z opieką nad chorym dzieckiem.
Prosimy, jeśli możesz, pomóż nam. Każda złotówka, udostępnienie, czy przekazanie 1,5% podatku to dla Oliwiera konkretna szansa. Nie jesteśmy gotowi się poddać, będziemy z wszystkich sił walczyć o życie naszego dziecka!
Mariola i Tomasz, rodzice Oliwiera
- Wpłata anonimowa10 zł
Będzie dobrze :)
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa10 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa10 zł