Musimy naprawić bioderka Jurka. Raz jeszcze potrzebna pomoc!

Musimy naprawić bioderka Jurka. Raz jeszcze potrzebna pomoc!
Operacja bioder w Paley European Institute
Zakończenie: 24 Sierpnia 2020
Rezultat zbiórki
Kochani,
dzięki Waszemu wsparciu Jurek przeszedł poważną operację bioder, która trwała około 5 godzin. Zostały mu założone płytki, dzięki którym dr Paley mógł ustawić biodra w prawidłowej pozycji.
Jurka czeka jeszcze długa droga rehabilitacji i fizjoterapii. Jesteśmy jednak bliżej niż dalej i to wszystko dzięki Waszym dobrym sercom. Mamy wobec Was dług wdzięczności nie do spłacenia.
Wdzięczni Rodzice
Opis zbiórki
Z ostatniej chwili! - Termin operacji został wyznaczony na 25 sierpnia 2020!
---
Nóżki mojego synka długo nie potrafiły zapewnić mu tego, co najważniejsze - prostego chodzenia bez upadków. Dokucza mu dysplazja przynasadowa Schmida, niesamowicie rzadka choroba, którą zdiagnozowano u raptem 40 dzieci na całym świecie. Lekarze w Europie nie wiedzą jak ją leczyć i czekają z operacjami nóżek aż maluchy skończą 7 lat. To bardzo późno, a dla mojego syna - za późno. Na szczęście odnaleźliśmy dr. Paley’a z USA, który zgodził się zoperować Jurka podczas swojego pobytu w Polsce w styczniu 2019 r. Tamta operacja była możliwa dzięki wsparciu darczyńców Siepomaga. Okazuje się, że teraz znowu Was potrzebujemy. Konieczna jest kolejna operacja...
Najwcześniejsze powody do niepokoju pojawiły się, kiedy Jurek skończył 18 miesięcy i zaczynał stawiać swoje pierwsze kroki. Dość późno, więc to już samo w sobie zapalało nam lampkę ostrzegawczą. Wtedy zaczęliśmy tułaczkę po lekarzach i poradniach specjalistycznych. Mieliśmy mnóstwo pytań, na które nikt nie potrafił nam odpowiedzieć. Zbyt rzadkie schorzenie. Trudno diagnozuje się chorobę, o której czytało się dawno temu jedynie w podręcznikach medycznych…
Miesiące mijały, a my nie dawaliśmy za wygraną. Wreszcie wysłaliśmy dokumenty medyczne do dr Paley’a i on jako pierwszy zasugerował chorobę, którą ostatecznie potwierdziły badania genetyczne. Dysplazja… Trudne słowo, ale żeby dowiedzieć się, co dolega Jurkowi, wystarczy spojrzeć na zdjęcia. Krzywe nóżki sprawiały, że syn co kilka kroków się przewracał, a dodatkowo wpływały na nieprawidłowe ułożenie kręgosłupa. Jurek widział swoich zdrowych rówieśników i próbował ich naśladować, co zwykle kończyło się na płaczu, wielu guzach i siniakach.
Jurek potrzebował operacji. Niestety lekarze, jak Europa długa i szeroka, nie chcą podjąć się zabiegu przed ukończeniem 7. roku życia. Byliśmy w Niemczech, byliśmy w Hiszpanii, skąd pochodzi mój mąż. Wszędzie ta sama odpowiedź. Czekają, aż będzie naprawdę źle i dopiero wtedy chwytają za skalpel… A Jurek musiał być zoperowany jak najszybciej. Póki choroba nie dokona jeszcze nieodwracalnych zniszczeń. Dr Paley - człowiek, ratujący dzieci w najtrudniejszych przypadkach, podjął się rok temu naprawy nóżek synka. Efekty przeszły nasze najśmielsze oczekiwania i widać je było już po miesiącu. Zresztą wystarczy spojrzeć na te zdjęcia rentgenowskie.
Jurek biegał i nie wywracał się, co poprawiło jego psychikę. Dzięki temu, że ma proste teraz nóżki, jego kręgosłup również jest w lepszej kondycji, bo znajduje się w zdrowszej pozycji. Ten postęp nie byłby możliwy bez wielu osób dobrego serca. To jednak nie koniec walki o zdrowie i sprawność synka…
Kolejna operacja początkowo miała być wykonana dużo później na 8 lat. Jednak po obejrzeniu ostatniego prześwietlenia lekarze z Europejskiego Instytutu Paley’a wraz z dr Paleyem powiedzieli nam, że stan bioder wygląda dużo gorzej i radzą je zoperować jak najszybciej. Choroba Jurka jest nieprzewidywalna... Dziś jest super, a jutro może być beznadziejnie. My już w domu od niedawna widzieliśmy, że Jurek bardzo się kiwa na boki i znowu bieganie zaczyna sprawiać mu problem. Niestety, okazało się, że to bioderka, których stan się pogorszył i nie możemy czekać.
Następna operacja to kolejne koszty, które musimy ponieść. A czasu jest mało, bo musimy zdążyć do kwietnia... Wiemy, że tak jak rok temu, tak i tym razem sprawność synka leży w rękach dobrych ludzi, którzy pomogą Jurkowi. Bez Was to się nie uda. Ponownie prosimy o wsparcie i ponownie wierzymy, że wspólnie damy radę. Musimy to zrobić dla niego!
Karolina - mama Jurka
---
Możesz pomóc Jurkowi poprzez LICYTACJE