Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Nie ma czasu! Operacja nóżek Tosi coraz bliżej. Błagamy, pomóż!

Antonina Murczak - Flak
Zbiórka zakończona
Cel zbiórki:

Operacja nóżek w Paley European Institute

Zgłaszający zbiórkę: Fundacja Serca dla Maluszka
Antonina Murczak - Flak, 6 lat
Bielawa, dolnośląskie
Agenezja kości krzyżowej i guzicznej z jednoczesną hiperplazją ostatnich trzonów lędźwiowych
Rozpoczęcie: 29 Października 2019
Zakończenie: 8 Listopada 2019

Rezultat zbiórki

Kochani,

dzięki Waszej pomocy Tosia przeszła operację nóżki w European Paley Institute! Zobaczcie sami: 

Antonina Murczak - Flak

Antonina Murczak - Flak

Dziękujemy za Waszą pomoc!

Opis zbiórki

Historia lubi się powtarzać. Dlaczego jednak ta zła? W ubiegłym roku Tosia przeszła bardzo poważną operację nóżek. Niestety – teraz okazuje się, że konieczna jest druga operacja, która pozwoli Tosi dalej uczyć się chodzić… Jej termin wyznaczono już na 15 listopada, ale przelew musimy zrobić wcześniej, by utrzymać ten termin! 

Moim największym marzeniem byłoby nie musieć prosić o taką pomoc. Nie mam jednak innego wyjścia. Rok temu pomogli nam wspaniali ludzie i nie zapomnę o tym do końca życia. Dzisiaj muszę jednak poprosić po raz drugi. Cel jest jeden, najważniejszy… – zdrowie Tosi!

Antonina Murczak - Flak

Gdyby była zdrowa, chwytałaby codziennie za plecak i w podskokach chodziła do przedszkola. Nie byłoby podróży za ocean, nie miałaby blizn na połowie ciała. Z pewnością, nie powstałby ten apel. A teraz wróćmy do rzeczywistości... To już ponad 2 lata odkąd wyobrażenie o idealnym dzieciństwie własnego dziecka przerodziło się w „coś” innego. Mamy trochę inne życie – zamiast plecaka chwytamy kule i nie pędzimy do przedszkola, a na rehabilitację…

Ukochana, wyczekiwana i bardzo chora  – Tosia. Kiedy się urodziła, lekarz wymieniał obco brzmiące nazwy chorób. Każda z nich raziła, jak piorun. Antosia miała wad genetycznych – agenezją kości krzyżowej i guzicznej z jednoczesną hiperplazją ostatnich trzonów lędźwiowych. Tak naprawdę nie wiedziałam co to za wada. Wszystkie nazwy nerwowo wpisywałam w wyszukiwarkę internetową. Było tysiące myśli, setki domysłów i pytań, czy da się z tym żyć, czy sobie poradzimy. Po 4 dniach Tosia została przewieziona karetką do Wrocławia. Całą drogę jechałam za karetką, z nadzieją, że w szpitalu powiedzą mi, że wcale nie jest aż tak źle, że polscy lekarze będą w stanie nam pomóc. Zostałam odarta ze złudzeń.

Antonina Murczak - Flak

To właśnie tam dowiedziałam się, że u Tosi nie wykształciła się kość krzyżowa i guziczna, że nigdy nie będzie chodzić, że jej bioderka są zwichnięte, miednica zdeformowana, a nóżki się nie zginają w kolanach. Wychodząc ze szpitala po narodzinach Tosi usłyszałam jedno zdanie – szukajcie pomocy w Stanach Zjednoczonych. W Polsce mamy świetnych specjalistów, niestety w przypadku Tosi nie są w stanie pomóc. Tutaj zaproponowano nam wózek. Tylko tyle.

Naszą jedyną szansą stała się operacja przeprowadzona u doktora Paleya, który po zapoznaniu się z naszą sytuacją podjął się naprawienia ekstremalnie skomplikowanej wady mojej  córeczki. Pojawiło się światełko w tunelu. Dzięki pomocy cudownych Darczyńców poleciałyśmy do Stanów. Córeczka ma już za sobą dwie operacje. Kiedy postawiła swoje pierwsze kroki, łzy leciały mi ciurkiem. Tym razem ze szczęścia. 

Antonina Murczak - Flak

Teraz znowu wraca strach, ponieważ konieczna jest kolejna operacja – tym razem stóp i tym razem na szczęście w Polsce. Wiem, że prosimy o wiele, bo przecież Tosia miała już swoje 5 minut, dlatego też każdą Waszą pomoc doceniamy. Doceniamy Waszą cierpliwość chęć i zaangażowanie w niesienie pomocy Tosi. Prosimy, bądźcie z nami raz jeszcze. Pomóż ratować przyszłość Tosi…

Martyna, mama

Ta zbiórka jest już zakończona. Możesz wesprzeć aktualną zbiórkę.

Pomóż mi nagłośnić zbiórkę

Baner na stronę

Obserwuj ważne zbiórki