Patrycja Wolinowska - zdjęcie główne

Mamusiu... Zostań z nami!

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Patrycja Wolinowska, 35 lat
Zielona Góra, lubuskie
Nowotwór złośliwy piersi podtyp potrójnie ujemny z przerzutami do węzłów chłonnych, stan po usunięciu guza piersi
Rozpoczęcie: 11 maja 2023
Zakończenie: 21 stycznia 2026
45 475 zł
WesprzyjWsparło 658 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0275958
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0275958 Patrycja
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Patrycji poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Patrycja Wolinowska, 35 lat
Zielona Góra, lubuskie
Nowotwór złośliwy piersi podtyp potrójnie ujemny z przerzutami do węzłów chłonnych, stan po usunięciu guza piersi
Rozpoczęcie: 11 maja 2023
Zakończenie: 21 stycznia 2026

Opis zbiórki

W marcu dostałam diagnozę, która zwaliła mnie z nóg. RAK PIERSI trojujemny. Ten podtyp jest równoznaczny z najgorszym możliwym rokowaniem. Jesteś moją jedyną nadzieją…

Guza wyczułam już rok temu. Lekarze utrzymywali, że jest to łagodny nowotwór, więc byłam jedynie pod obserwacją. Z końcem roku jednak sytuacja diametralnie się zmieniła. Nowotwór zaczął się natarczywie rozrastać. Operacja niewiele zmieniła, dlatego szybko lekarz wysłał mnie na chemioterapię.

Patrycja Wolinowska

Przeżuty mam do węzłów chłonnych. Prawdopodobnie będą musiały zostać usunięte. Możliwe, że czeka mnie mastektomia z rekonstrukcją… Nie wiedziałam, że mój przeciwnik jest tak agresywny. Zaatakował mnie niespodziewanie – jak grom z jasnego nieba. Przez tydzień czułam się, jakbym była bliska śmierci.

Najbardziej przykry był moment, gdy pozbawiona włosów pokazałam się w domu. Dzieci na mój widok uciekały wzrokiem… Moja 7-letnia córeczka i 5-letni synek byli poruszeni. Ja jednak tak samo jak oni. Od 30 lat miałam włosy do pasa. Gdy rozpoczęło się leczenie, skracałam je coraz mocniej aż do łysej głowy. Uśmiech u fryzjera zasłaniał prawdziwe, kłębiące się uczucia.

Bardzo proszę o pomoc. Nie wiem, jakie potrzeby zaraz wyskoczą – rezonans, dodatkowe badania, wizyta u specjalisty na już. Muszę być na to gotowa, by żyć, by wygrać dla dzieci.

Patrycja

Wybierz zakładkę
Sortuj według