

Paweł omal nie zginął w drodze na służbę! Walczymy o jego dalsze życie!
Cel zbiórki: Długotrwałe leczenie i rehabilitacja w specjalistycznym ośrodku
Cel zbiórki: Długotrwałe leczenie i rehabilitacja w specjalistycznym ośrodku
Opis zbiórki
Data, którą za chwilę przeczytacie, mogła być datą tragedii. Brakowało bardzo niewiele. 28.10.2022 o godzinie 6.30 rano jego życie w pewnym sensie się zatrzymało. Był to zwyczajny poranek, Paweł jak co dzień jechał do pracy swoim wymarzonym motocyklem. Niestety nie dojechał na służbę. Zdarzył się wypadek. Wjechał w niego samochód osobowy przewrócił go i nieszczęśliwie wepchnął pod drugi nadjeżdżający samochód.
W krytycznym stanie, niewydolny krążeniowo – oddechowo, trafił do Szczecińskiego Szpitala. Doznał bardzo ciężkich obrażeń wielonarządowych: złamań miednicy, obojczyka, mostka, żeber, stłuczenia mózgu, obustronnej odmy opłucnowej, uszkodzenia krtani, perforacji przewodu pokarmowego. Był podłączony do respiratora.
Paweł to bardzo wesoły młody człowiek, lubiący dobrą muzykę, kino i spotkania ze znajomymi. Dusza towarzystwa, swoimi dowcipami potrafi rozbawić każdego. Zawodowo służy w wojsku w 102 Batalionie Ochrony w Bielkowie. Jest szczęśliwym mężem, synem, bratem i wujkiem. Zawsze można było na niego liczyć. Teraz potrzebuje pomocy, bez której nie ma szans powrócić do normalnego życia!

W tej chwili lekarze dokonali cudu i udało się Pawła wybudzić. Niestety skutki wypadku są przerażające. Paweł ma uszkodzoną krtań i jest po ciężkiej operacji przewodu pokarmowego. Lekarze zmuszeni byli założyć Pawłowi tracheotomii, przez co na nowo musi nauczyć się komunikować i odżywianie dojelitowe.
Jest żywiony sondą. Przez liczne złamania jest leżący i wymaga 24 – godzinnej opieki osób trzecich przy wszystkich czynnościach życiowych. Jak mówią lekarze zdarzył się cud, że Paweł przeżył tak ciężki wypadek, teraz potrzebujemy kolejnego cudu, żeby mógł powrócić do normalnego życia, pomagania innym i spełniania swoich marzeń.
Żeby miał na to szansę, kiedy wyjdzie ze szpitala, musi trafić do całodobowego specjalistycznego ośrodka rehabilitacyjnego. Tylko tam, dzięki długotrwałym ćwiczeniom jego życie może wrócić na właściwy tor i wyglądać tak jak przed wypadkiem.
Koszt pobytu w ośrodku jest jednak bardzo wysoki i wynosi 30 tysięcy miesięcznie, a rehabilitacja w nim potrwa od 6 do 12 miesięcy. Paweł i jego rodzina sami nie są w stanie pokryć tak wysokich opłat. Potrzebują naszego wsparcia. Nie pozwólmy żeby życie Pawła przez wypadek zmieniło się na zawsze. Pomóżmy mu stanąć na nogi i wrócić do normalnego funkcjonowania i pracy. BARDZO PROSIMY WAS O POMOC. BEZ WASZEJ POMOCY NIE DAMY SOBIE RADY.
*Kwota zbiórki jest szacunkowa
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa200 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa1 zł
- Wpłata anonimowa1 zł