Choroba od wielu lat chce odebrać mojemu bratu ŻYCIE❗️Błagam – POMÓŻ❗️
Chłoniak anaplastyczny wielkokomórkowy – tak brzmiała diagnoza, którą usłyszał mój brat w 2019 roku. Od tego czasu jego życie to ciągła walka. W roku 2020 rozpoczęto leczenie chemioterapią. Po roku nastąpiła całkowita remisja. Niestety nasze szczęście nie mogło trwać długo! Po krótkim czasie, po przebytej infekcji COVID-19 chłoniak zaatakował na nowo, rozdrapując świeżo zagojone rany... Norbert ponownie musiał zostać poddany chemioterapii. Nienawidził tego momentu, gdy kolejne jej podania paliły jego żyły. Mieliśmy już tylko nadzieję, że po kolejnej dawce bólu i cierpienia, ponownie otrzyma wyniki, na których będzie widniała informacja o remisji. Niestety tak się nie stało, okrutny los postanowił wytoczyć kolejne działo! Okazało się, że oprócz chłoniaka, brat zmaga się również z zespołem hemofagocytowym! Brat został zakwalifikowany do przeszczepu komórek macierzystych, ale niestety długo on się nie utrzymał. Organizm brata był zbyt słaby! Doszło do wznowy – NOWOTWÓR zaatakował ponownie! Stan Norberta był bardzo ciężki. Lekarze nie dawali mu szans na przeżycie. My jednak z całego serca wierzyliśmy i nie poddawaliśmy się w walce. Przecież przeszedł już tak wiele, to nie mógł być koniec! Udało się go zakwalifikować na kolejny przeszczep tym razem od dawcy, którym byłam ja. Jako siostra okazałam się być zgodna. Przeszczep odbył się w maju 2023, jednak już od połowy sierpnia wystąpiły bardzo poważne powikłania! Brat miał praktycznie całkowicie zniszczony przewód pokarmowy, przez co do dziś ma ogromne problemy z przyjmowaniem posiłków. To dodatkowo go osłabia... Norbert, bez przerwy jest leczony szpitalnie. Był nawet taki moment, że choroba odebrała mu całkowicie siły. Przestał samodzielnie chodzić! Na szczęście teraz, po powrocie do domu, udało nam się zawalczyć o rehabilitację i brat na nowo zaczął poruszać się sam! Nie zmienia to jednak faktu, że jego stan pozostaje nadal bardzo ciężki. Ciągle zmaga się z ogromnym bólem, obrzękami, spadkami poziomu płytek krwi, co wiąże się z koniecznością licznych transfuzji… Jego organizm nie daje już rady! Norbert musi być pod stałą opieką wielu specjalistów oraz przyjmować bardzo drogie leki. Zaczyna brakować nam funduszy i to teraz, w trakcie najważniejszego starcia… Norbert ma ogromną szansę na życie i powrót do zdrowia. Na odzyskanie tego co poświęcił w walce z nowotworem. Jednak ta szansa zniknie, jeśli nie otrzyma potrzebnego wsparcia, dalszej diagnostyki i specjalistycznego leczenia. Dlatego z całego serca proszę o wsparcie dla brata! Proszę pokażmy mu, że nie jest w tym najcięższym dla niego czasie sam! Joanna, siostra Norberta