Przemek po urodzeniu był kilkanaście razy reanimowany. Z piętnem tamtych dni zmaga się do dziś

roczna rehabilitacja
Zakończenie: 1 Października 2021
Opis zbiórki
Przemek ma 20 lat, a jego życie od samego początku naznaczone jest cierpieniem. Mój syn urodził się z wadą serca, w trzeciej dobie życia był kilkanaście razy reanimowany. Chwile, które powinny być tymi najpiękniejszymi, wspominam z drżącym głosem. To był straszny czas – pełen niepewności, smutku, lęku i niezgodny na to, co nas spotkało. Przemek okazał się niezwykle silnym dzieckiem, jednak pierwsze chwile jego życia pozostawiły po sobie ślad w postaci dziecięcego porażenia mózgowego.
To, co zdrowym dzieciom przychodzi z łatwością, mój syn musi wypracowywać podczas wielu godzin intensywnej rehabilitacji. Każda nowa umiejętność daje nam jednak wielką radość, a Przemkowi szansę na coraz większą sprawność. Wszystko, co teraz potrafi, zawdzięczamy wytrwałości – jego i naszej.
To lata żmudnej, niekoniecznie przyjemnej rehabilitacji połączonej z terapią logopedyczną. Przemek ćwiczy z terapeutami, a później z nami w domu. Ćwiczeniom podporządkowaliśmy całe nasze życie. Zdrowie naszego dziecka
jest dla nas priorytetem.
Syn zazwyczaj porusza się na wózku rehabilitacyjnym. Niewielkie odległości pokonuje za pomocą kul łokciowych. Przemek bardzo intensywnie rósł, co spowodowało przykurcze, które utrudniają mu nabywanie nowych umiejętności samoobsługowych. Staramy się zagwarantować Przemkowi ciągłość rehabilitacji, dlatego korzystamy z pomocy prywatnego rehabilitanta. Bardzo istotne są również turnusy rehabilitacyjne, w których powinien uczestniczyć kilka razy w roku.
Niestety, walka o sprawność i samodzielność pochłania ogromne środki finansowe, których coraz bardziej nam brakuje. Nie chcielibyśmy, aby Przemek utracił umiejętności, o które walczył tak wiele lat. Prosimy o wsparcie rehabilitacji naszego dziecka. Przemek zasługuje na szczęście i życie bez kalectwa!
LICYTACJE! – KLIK