Śmierć zagląda w oczy dziecka❗️Ruszamy z pomocą, zanim będzie za późno!

Natan Gajk
Cel zbiórki:

immunoterapia anty-GD2 w Krakowie

Zgłaszający zbiórkę: Fundacja ISKIERKA
Natan Gajk, 7 lat
Sosnowiec, śląskie
Neuroblastoma IV stopnia z przerzutami do węzłów chłonnych, szpiku i kości
Rozpoczęcie: 7 Marca 2019
Zakończenie: 30 Kwietnia 2019

Opis zbiórki

Guz za duży na operację, musimy czekać – po tych słowach zapadło milczenie i strach, który trwa do dzisiaj! Przecież to miało być jedynie zapalenie pęcherza, może wyrostek, ale nie rak! Natanek skarżył się na bóle brzuszka, a po kilku dniach zwijał się już z bólu. Szukaliśmy pomocy, robiliśmy badania. Pierwszy trop był nietrafiony, antybiotyk nie działał. Lekarze zastanawiali się, co sprawia, że 5-latek wije się w łóżku i wymiotuje... Odpowiedź była straszna.

USG nie pozostawiło wątpliwości. W brzuchu waszego synka jest ogromny guz, 7-centymetrowy nowotwór!, usłyszeliśmy. Dostaliśmy to na piśmie, a w drugą rękę adres kliniki onkologicznej. Wiedzieliśmy już, że antybiotykiem nie wyleczymy raka, że przed nami onkologiczny świat, którego nigdy nie chcieliśmy poznać. Za chwilę miały się otworzyć drzwi oddziału, którego od tamtej pory nie udało nam się opuścić! Ten koszmar zaczął się w listopadzie, teraz, po 3 miesiącach walki, groza i napięcie sięgają zenitu. Natanek, nasz mały przerażony chłopiec, przetrwał 9 cykli chemii. Nie ma już sił na nic, a jest w najważniejszym momencie walki o wszystko!

Natan Gajk

Są dni, kiedy łzy same płyną do oczu. Natanek leży na ciężkim, metalowym łóżku, nie ma siły się ruszyć, nie chce mówić, patrzy w sufit i myśli… To są chwile nie do opisania, cierpienie tak duże, bo im bardziej chcemy go odzyskać, tym bardziej nasz mały synek przechodzi do świata, do którego nam już wejść nie wolno.
Natanek jest w trakcie wyniszczającego leczenia, z którym problem mają nawet dorośli, a jego osłabiony organizm nie ma sił na nic więcej poza walką.

Guz jest nadal wielki, a lekarze nie są w stanie go wyciąć tak, by nie uszkodzić narządów wewnętrznych, nerki i ważnych naczyń krwionośnych.
Musimy czekać i mobilizować wszystkie siły. Do momentu, kiedy nowotwór nie rozsiewa się po organizmie, do kiedy nie ma go ponownie w kościach i szpiku, tak długo, aż uda się wyprzeć go na tyle, by uzyskać komórki do przeszczepu, będziemy żyli w ogromnym napięciu, ale z wielką nadzieją.

Neuroblastoma IV stopnia z przerzutami do węzłów chłonnych, kości i szpiku... Statystyki są bezlitosne, ale nie możemy kierować się tylko nimi. Musimy być silni i wierzyć, że chorobę uda się pokonać. Codziennie zadajemy sobie pytanie, czy Natanek wytrzyma, czy tak mały chłopiec poradzi sobie z tak wielkim niebezpieczeństwem… Wkrótce lekarze podejmą decyzję, gdzie i kiedy będą operowali naszego synka, czy będą to Katowice czy Wrocław…

Jeśli się uda, kolejnym etapem będzie przeszczep szpiku, radioterapia i ostateczne uderzenie – terapia przeciwciałami anty GD2.
Jeśli nam pomożecie, podniesiemy szanse naszego dziecka o 40% – to bardzo dużo w sytuacji, kiedy walczy się o największą stawkę w życiu.

Natan Gajk

Po badaniach wyszło, że Natanek posiada mutację genetyczną, która potęguje zagrożenie i powoduje, że trudniej mu walczyć o życie. Immunoterapia jest bardzo droga, ale może przesądzić o życiu naszego dziecka.

Statystyki są bezlitosne, ale nie możemy kierować się tylko nimi. Musimy być silni i wierzyć, że chorobę uda się pokonać!
Prosimy o pomoc w najważniejszej walce o życie dziecka. Drugiej szansy nie dostaniemy…
Rodzice

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Obserwuj ważne zbiórki