Wyjechał po lepsze życie, a prawie je stracił... Pomagamy Łukaszowi!

Wyjeżdżając z kraju wierzył, że spełni swoje marzenie, że praca w Belgii pozwoli mu spełnić swoje marzenie, sprawi, że wróci z oszczędnościami, dzięki którym kupi mieszkanie. Być może gdyby wiedział, co go spotka, nigdy nie podjąłby takiej decyzji... Zaczęło się od bólu głowy, przypisane przez lekarza leki przeciwbólowe nie pomagały. Po dwóch dniach i nieprzerwanym bólu głowy zemdlał. W szpitalu padła diagnoza, to zapalenie opon mózgowych połączone z zapaleniem mózgu. Niestety, zamiast być lepiej było coraz gorzej... Po trzech dniach dostał zapaści oddechowej, został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej, a próba wybudzenia go z niej doprowadziła do śpiączki głębokiej. Tamtejsi lekarze nie byli już w stanie mu pomóc. Zaproponowali odłączenie od aparatury lub powrót Łukasza do kraju. Jego rodzice nie mieli wątpliwości, już w Polsce chcieli walczyć o syna. Ubezpieczenie Łukasza nie pokryło jednak w całości kosztów związanych z zagranicznym leczeniem. Pozostała do zapłacenia ogromna kwota, której jego rodzina, mimo wielkich chęci, nie jest w stanie opłacić sama. Prosimy, nie zostawiaj ich samych w tych bardzo trudnych chwilach!

***

Es fing mit Kopfschmerzen an. Die vom Arzt verschriebenen Schmerztabletten halfen nicht. Nach zwei Tagen fiel er in Ohnmacht. Im Krankenhaus wurde Hirnhautentzündung diagnostiziert. Leider wurde es nicht besser. Sein Zustand hat sich verschlechtert... Nach 3 Tagen erlitt er einen Kollaps und wurde ins künstliche Koma versetzt. Alle Versuche, Łukasz aus dem Koma zu wecken, scheiterten. Die Ärzte konnten nichts mehr tun uns schlugen vor, ihn von der Apparatur abzustellen. Für die Eltern gab es keine Zweifel: das war der Moment, nach Polen zurückzukehren. Leider deckte Die Versicherung nur einen kleinen Teil der Behandlungskosten. Es entstanden enorme Schulden, die seine Familie nicht im Stande ist zurückzuzahlen. Sie brauchen unsere Unterstützung!