RazemMozemyWszystko

Czujemy, że czas przecieka nam przez palce, a z Bohdana ucieka życie... Od czasu poznania diagnozy nasza codzienność podporządkowana jest chorobie, a strach coraz głębiej zagląda nam w oczy. Neuroblastoma IV stopnia z przerzutami do wątroby i szpiku kostnego zabija naszego czteroletniego synka... O chorobie dowiedzieliśmy się pół roku temu. Wysoka temperatura i ból głowy nie dawały nam spokoju, aż w końcu przyszła wiadomość, która zrujnowała nasz świat... 

Bohdan przeszedł już chemioterapię, która nie przyniosła oczekiwanego efektu. Nie mogliśmy pogodzić się z wiadomością, że synka może zabraknąć, dlatego zaczęliśmy szukać pomocy poza granicami naszego kraju. Ratunek czeka w Turcji, jednak życie naszego synka zostało wycenione na ogromną kwotę. Jedyne, co możemy teraz zrobić, to błagać o pomoc! Jego los jest w Waszych rękach!