Robert Sperka, 40 lat

Robert uległ wypadkowi komunikacyjnemu, w wyniku którego doszło do otwartego złamania kości piszczelowej wraz z ogromnym uszkodzeniem mięśni. Gdy już myśleliśmy, że możemy odetchnąć z ulgą, stało się najgorsze — wdała się martwica. 

Niestety, pomimo wielu prób, skomplikowanych operacji i przeszczepów, nie udało się uratować nogi. Konieczna była amputacja i protezowanie. Robert jest niezwykle aktywną osobą, pokazujące, że cudowne życie jest możliwe bez względu na ilość stóp. Żegluje i uczy żeglować innych, w tym niepełnosprawnych, fotografuje, uczy się latania szybowcem. Zdobył Morskie Oko o kulach i własnych siłach. Pokazuje każdego dnia, że można jeśli się chce.

Elementy protezy pozwalającej na normalne życie szybko się niszczą i zużywają. Jeśli chce się funkcjonować normalnie, mając rodzinę, przyjaciół i marzenia to inwestowanie w części, naprawy i wymiany jest stałym kosztem. 

Bardzo prosimy o wsparcie Roberta poprzez przekazanie mu 1,5% Waszego podatku, by mógł pozostać aktywny.

Rodzina i Przyjaciele