Niezależność to najwspanialszy dar, jaki rodzice mogą ofiarować niepełnosprawnemu dziecku!

Roczna rehabilitacja Kasi
Zakończenie: 30 Kwietnia 2023
Poprzednie zbiórki:

napęd elektryczny do wózka inwalidzkiego oraz roczna rehabilitacja
napęd elektryczny do wózka inwalidzkiego oraz roczna rehabilitacja
Opis zbiórki
Już raz 2 lata temu za pomocą siepomaga prosiłam dobrych ludzi o pomoc. Minęło sporo czasu, ale ja wciąż jestem osobą niepełnosprawną i w dalszym ciągu potrzebuję pomocy... Oto moja historia:
Czy to błąd lekarzy, nieszczęśliwy zbieg okoliczności, zły los? Dziś, po latach, już o tym nie myślę. Nie mam na to siły i czasu, bo bardzo dużo wysiłku wkładam w walkę o swoją samodzielność. Jeżdżę na wózku inwalidzkim i żeby utrzymać odpowiednią formę fizyczną, potrzebuję wielu godzin intensywnej rehabilitacji. Nie jest łatwo wołać o wsparcie, jednak to moje jedyne wyjście.
Urodziłam się 2,5 miesiąca za wcześnie. Poród był długi, ciężki i skończył się niedotlenieniem. Otrzymałam "prezent" na całe życie - mózgowe porażenie dziecięce. W pakiecie zwiększone napięcie mięśniowe w nogach i rękach, jak również duże bolesne skrzywienie kręgosłupa, bardzo utrudniające wykonywanie prostych, codziennych czynności.
MPD - ten skrót mózgowego porażenia dziecięcego prześladuje mnie od samego początku. Jest odciśnięty na mnie jak niewidzialny tatuaż i mimo swojej nazwy, nie skończył się magicznie z osiągnięciem pełnoletności. Godziny spędzone na sali ćwiczeń pomagają mi jednak choć trochę oszukać moje przeznaczenie, schowane pod tymi trzema literami. Nigdy się już nie dowiem, jak to jest być w pełni sprawną, ale dzięki ciężkiej pracy swojej i wielu fizjoterapeutów udało się moje ciało ulepszyć. Zwykłe utrzymanie równowagi, nad którym zdrowi ludzie właściwie się nie zastanawiają, dla mnie stanowi sukces na miarę lotu w kosmos.
Skończyłam 39 lat. Moi rówieśnicy tak bardzo przyzwyczaili się do swojej samodzielności, że już dawno zapomnieli, co to słowo może oznaczać. Dla mnie to szczyt marzeń. Samej zrobić zakupy albo przygotować herbatę. Są tacy, których nie ruszają wysokości mniejsze niż 8 tysięcy. Ja się cieszę z wyprawy w Góry Świętokrzyskie...
Sala rehabilitacyjna do ćwiczeń stała się moim drugim domem. Regularne zajęcia ze specjalistami pozwalają zachować rzadko używane mięśnie i stawy w jak najlepszej formie. Pochłaniają też, niestety ogromne kwoty. Nie jestem w stanie samodzielnie sobie pozwolić na tak ogromne wydatki, dlatego proszę o pomoc. Moja przyszłość jest w rękach dobrych ludzi. Mam nadzieję, że będziesz wśród nich...
Kasia