Pomóż nam zbudować wyjątkowy dom!

Pomóż nam zbudować wyjątkowy dom!
Budowa pierwszego w Polsce Rodzinnego Domu Pomocy
Zakończenie: 28 Września 2023
Rezultat zbiórki
Zrobiliśmy to wspólnie!
Drodzy Darczyńcy,
chcielibyśmy Was poinformować, że remont i przystosowanie budynku w
którym tworzymy Rodzinny Dom Pomocy w Opatowie zakończyły się.
W listopadzie mamy
zamiar powitać pierwszych Podopiecznych tego wyjątkowego Domu.
Ogromnie dziękujemy za Wasze wsparcie!
Opis zbiórki
Kochani, potrzebujemy Wasze wsparcia, żeby stworzyć wyjątkowe miejsce dla wyjątkowych osób. Oto historie kilku z nich... Pozwólmy sobie na poświęcenie chwili czasu, żeby się z nimi zapoznać i dać tym ludziom szansę na spokojną i bezpieczną przyszłość... Ona leży w naszych rękach!
Damian był radosnym, sympatycznym chłopakiem, wychowankiem Rodzinnego Domu Dziecka w Sokolnikach. Na co dzień uczęszczał do Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Gromadzicach, ponieważ był osobą z niepełnosprawnością intelektualną, co jednak w żaden sposób nie przeszkadzało mu w pełni czerpać z życia. Damian uwielbiał angażować się we wszelkie prace domowe i ogrodnicze. Chętnie pomagał w kuchni przy przygotowywaniu posiłków, pieczeniu ciast czy sprzątaniu domu. Tak wyglądała rzeczywistość Damiana przez 8 lat. Wszystko to skończyło się wraz z jego 25. urodzinami, kiedy to musiał opuścić Rodzinny Dom Dziecka i zamieszkać w Domu Pomocy Społecznej. Życie Damiana się skończyło. Teraz skazany jest na niebyt i oczekiwanie aż wydarzy się coś, co urozmaici choć jeden dzień wśród mijających lat...
Bliźniacy Paweł i Kuba (lat 11) od początku nie mieli łatwo. Choroba alkoholowa matki, porzucenie przez rodziców w szpitalu, głęboki stopień upośledzenia psycho-ruchowego, deformacja klatki piersiowej, pobyt w domu dziecka i wiele innych. Chorzy, bezbronni, zdani tylko na siebie. Taka dokumentacja medyczna bardzo minimalizowała ich szanse na dom. Jednak otrzymali oni możliwość lepszego życia w jednym z domów Fundacji Happy Kids. Do Rodzinnego Domu Dziecka chłopcy trafili w wieku 3,5 roku.
Od początku pobytu żyli w swoim świecie: nie reagowali na ból, nie płakali, nie śmiali się. Wiele codziennych czynności było dla nich nowością, bawili się jedynie ze sobą, odcinali się o innych osób... Ale wraz z upływem czasu, dzięki ogromnemu zaangażowaniu przybranych rodziców i żmudnej pracy samych chłopców zaczęły pojawiać się pierwsze rezultaty, które ostatecznie przeszły oczekiwania wszystkich i niestety zostaną zaprzepaszczone, kiedy chłopcy skończą 25 lat, bo wtedy chłopcy będą musieli opuścić Rodzinny Dom Dziecka i zamieszkać w Domu Pomocy Społecznej. Smutna rzeczywistość...
Usamodzielnienie się osób takich jak Damian, Paweł i Kuba, osób z niepełnosprawnościami, z dysfunkcjami jest niemożliwe. Osoby te po osiągnięciu określonego wieku, czyli wspomnianych już 25 lat „wychodzą” z pieczy zastępczej i rodzice zastępczy, którzy opiekowali się nimi do tej pory, nagle tracą możliwość dalszej opieki, ponieważ nie mają środków na to. Nie dostają pieniędzy, które otrzymywali, pełniąc funkcję rodzica zastępczego czy opiekuna. Dlatego jedyna możliwość dla takich osób to zamieszkanie w Domu Pomocy Społecznej, który jest jednak zupełnym przeciwieństwem Rodzinnego Domu Dziecka.
Tu nie ma domowej, kameralnej atmosfery, towarzystwa przybranego rodzeństwa, atrakcji czy rozrywek i troski rodzica zastępczego. Jest za to kilkadziesiąt lub kilkaset nieznajomych osób, ciągły marazm i opiekun, który ma zbyt wiele zajęć, aby móc poświęcić chociażby odrobinę czasu swoim podopiecznym. Jest samotność i brak kontaktu z rodziną, bo często zdarza się, że osoby takie trafiają do DPSu bardzo oddalonego od Rodzinnego Domu Dziecko, bo miejsce w nim było…tańsze. I takiej rzeczywistości mówimy NIE!
Historia Damiana zainspirowała nas do działania. Chcemy ochronić Pawła i Kubę oraz innych naszych podopiecznych przed takim losem. Chcemy pomóc osobom z niepełnosprawnościami i dysfunkcjami opuszczającymi pieczę zastępczą, aby nigdy nie musiały martwić się o swoją przyszłość.
Na co zbieramy?
Tworzymy pierwszy Rodzinny Dom Pomocy Społecznej, w którym dzieci z dysfunkcjami i niepełnosprawnościami, wychodzące z pieczy zastępczej znajdą swój docelowy Dom, gdzie będą przebywały pod stałą opieką, w przyjaznej atmosferze, w kameralnych warunkach. To ma być miejsce, które pozwoli na utrzymanie kontaktu z dotychczasowymi opiekunami, miejsce, gdzie będziemy szykować różnego rodzaju działania aktywizujące zawodowo, na ile to oczywiście jest możliwe w przypadku dysfunkcji danej osoby.
Dom znajduje się w gminie Łęka Opatowska. Zanim jednak będą mogli wprowadzić się do niego pierwsi mieszkańcy, budynek musi przejść gruntowny remont i zostać odpowiednio przystosowany. Na wykonanie tych prac potrzebujemy ok. 300 000 zł, dlatego postanowiliśmy zwrócić się o pomoc do Was - ludzi, na których zawsze można liczyć.
---
Fundacja Happy Kids działa od 2001 roku. Naszą misją jest zapewnienie równych szans każdemu dziecku w realizacji jego życiowych celów, teraz i w przyszłości. Dlatego od ponad 20 lat angażujemy się w działania, które mają na celu zabezpieczenie dzieci pozbawionych opieki rodziców i czynimy to w kameralnych formach pieczy zastępczej, najbardziej zbliżonych do form rodzinnych.
Do tej pory stworzyliśmy 17 Rodzinnych Domów Dziecka, które dały schronienie już ponad 150 wychowankom. Staramy się tworzyć nowe standardy opieki na osieroconymi dziećmi i walczymy o ich prawa. Podopieczni fundacji to dzieci i młodzież w wieku od kilku miesięcznych niemowląt do 25-go roku życia, przy czym tym tych drugich aktywnie wspieramy w procesie usamodzielnienia, zarówno merytorycznie jak i przedmiotowo.
Pracujemy również nad udostępnianiem usamodzielniającym się wychowankom mieszkań przygotowawczych, w których mogą się uczyć w pełni samodzielnego życia, a teraz także nad otworzeniem pierwszego w Polsce Rodzinnego Domu Pomocy Społecznej, w którym chcemy powitać mieszkańców już wiosną 2023 roku. Stań się częścią naszej misji. Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Otwórz serce i dołóż się do Rodzinnego Domu Pomocy Społecznej!