
Trwa walka o życie mojego męża❗️POMÓŻ pokonać nowotwór❗️
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Aktualizacje
Roman walczy o życie❗️Pomóż!
Robimy wszystko, by podstępna choroba odpuściła. Dziękujemy, że jesteście z nami i prosimy o dalsze wsparcie. To dla nas naprawdę wiele znaczy...
Chwytamy się każdej możliwej deski ratunku. Nie wyobrażam sobie, że stracę męża, że zostanę sama z naszymi dziećmi... To nie może się tak skończyć!

Dlatego każdego dnia stajemy do walki. W styczniu wyjechaliśmy na zagraniczne konsultacje. Nie tracimy nadziei.
Wasze wsparcie i dobre słowo pomaga nam przetrwać ten niesamowicie trudny czas. Z całego serca Wam za to dziękujemy.
Kasia, żona Romana
Opis zbiórki
Dziś Romek nie jest w stanie samodzielnie oddychać... Coraz trudniej zrozumieć nam to, co do nas mówi... Nowotwór się rozrasta, a lekarze załamują ręce. BŁAGAM Was o wsparcie mojego ukochanego męża. Nie wiem, jak sobie bez niego poradzimy…
Wszystko zaczęło się w 2022 roku. W jamie ustnej Romka pojawiły się polipy, których przyczyny nikt nie był w stanie ustalić. Lekarze zdecydowali o ich usunięciu. Bardzo baliśmy się tej operacji, a to, co miało nadejść później, okazało się najgorszym z możliwych scenariuszy…
Po operacji polipy zaczęły odrastać. To było coś, na co żaden lekarz nie był przygotowany. Diagnostyka ciągnęła się miesiącami, więc zaczęliśmy szukać pomocy wszędzie.
Dopiero w Łodzi dowiedzieliśmy się, że mąż choruje na NOWOTWÓR ZŁOŚLIWY jamy nosowej i ucha środkowego, a jedyną nadzieją na jego wyleczenie jest intensywna chemioterapia.
Niestety, po pierwszych dawkach stan Romka bardzo się pogorszył. Czuł się tragicznie, a polipy nadal się rozrastały. Lekarze zdecydowali o radioterapii, jednak i to nie sprawiło, że zmiany ustąpiły. Z mężem było coraz gorzej i nikt nie wiedział, jak mu pomóc.

Dziś leczenie Romka polega na terapii kosztownymi zagranicznymi, nieinwazyjnymi suplementami oraz silnymi, przeciwbólowymi plastrami. Choć jeszcze w październiku 2024 roku jego stan wydawał się poprawiać, polipy znów zaczęły się rozrastać.
Nowotwór atakuje wszystko – jamę ustną, nos, uszy. Przez problemy z oddychaniem lekarze musieli założyć mu rurkę tracheostomijną. Romek już prawie nie słyszy. Polipy zajęły jego kanały uszne. Mowa jest bardzo utrudniona, ledwie da się go zrozumieć.
Poszukujemy pomocy wszędzie, gdzie tylko się da. Potrzebujemy środków, które uratują mojego męża przed najgorszym ze scenariuszy. Jesteśmy sami z trójką ukochanych dzieci. Proszę, pomóżcie mi w uratowaniu Romka! Bez niego nie dam sobie rady...
Żona Kasia

Wpłaty
- Anonimowy Pomagacz10 zł
- Wpłata anonimowa5 zł
Z Panem Bogiem :)
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowaX zł