
"Nie mam nikogo, jestem całkiem sam... ". Twoje wsparcie to szansa dla pana Ryszarda!
Cel zbiórki: Zakup elektrycznego wózka inwalidzkiego
Cel zbiórki: Zakup elektrycznego wózka inwalidzkiego
Opis zbiórki
Gdy się urodziłem świat odbudowywał się po wojnie. Pracy było mnóstwo w każdym obszarze i tak głównie mijało moje życie. Czterdzieści sześć lat ciężko pracowałem. Czasy były trudne, ale zawsze była nadzieja na to, że w końcu będzie lepiej. Oczekiwane „w końcu” nigdy nie nadeszło...
Moja starość niestety nie jest tak spokojna i wesoła jak to śpiewa się w słynnych przyśpiewkach. Liczne choroby trawią moje ciało. Mam 76 lat, mieszkam sam, bez rodziny. Ukochana żona zmarła w 2003 roku. Jedynym wsparciem jest sąsiadka, która pomaga mi w najpotrzebniejszych sprawach, zaś najwierniejszym towarzyszem jest poczciwa psina. Po śmierci żony miałem wypadek samochodowy, a skutki dokuczają mi do dziś. Powoli tracę wzrok, a trudności w chodzeniu zmuszają mnie do spędzania czasu w domu. Najczęściej słucham radia i opiekuję się pieskiem. Gdybym mógł mieć chociaż wózek, mógłbym wyjść na zewnątrz, na spacer. Może częściej bym porozmawiał z jakimś sąsiadem, odwiedził grób żony. Życia mi nie starczy nim zdołam samodzielnie nazbierać na wózek…

Sąsiadka zaproponowała założenie takiej zbiórki, a nuż się uda. Bardzo mi we wszystkim pomaga. Gdyby tak się udało zebrać potrzebne na wózek pieniądze, byłbym bardzo szczęśliwy. Choć wiem, że to nie rozwiąże wszystkich moich problemów, na pewno będzie to iskierka radości w mojej codzienności.
Jak to mówią, człowiek jest zawsze młody duchem. Los nie żałował mi ciężkich doświadczeń – pozbawił sprawności, zdrowia i bliskich. Na szczęście są wśród mnie osoby, na które mogę liczyć i niezawodny, czworonogi towarzysz. Nadzieja jest zawsze, warto o nią dbać.
Ryszard
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Stylowa20 zł
Dużo zdrówka dla Pana
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Jolanta50 zł