Filipek na OIOM-ie walczy o życie!

Skarbonka została założona z inicjatywy organizatora, który odpowiada za jej treść.
PILNE❗️Zaczynamy właściwie od zera… Zrozpaczona mama Filipka błaga o ratunek❗️

Ważne informacje❗️Przed Filipkiem pilna operacja, już 9 lutego! Brakuje środków!
Nie ma szans, aby Filip na obecnym stencie wytrzymał do pierwszych urodzin!
Brak operacji to niewydolność wszystkich narządów po kolei, w tym serca! Co za tym idzie? Tylko śmierć...
Mama Filipka: "Synek już teraz mało je, a więcej śpi, ponieważ nie ma siły. Operację Glenna możemy zrobić w Linz, gdzie dotychczas leczony był synek. Została wyznaczona już na 9 lutego! Jednak żeby móc ją opłacić, brakuje nam w tym momencie jeszcze 125 tysięcy złotych...
Błagamy o pomoc... Filipek już tak długo i dzielnie walczy o swoje życie, choć jest taki maleńki! Gdy wciąż jest dla niego szansa, nie możemy jej zmarnować! Prosimy..."
Ze szpitala w Linz wyszliśmy 25 października. Właśnie dowiedzieliśmy się, jak duży rachunek mamy do uregulowania – ponad 76 000 euro… Wszystkie dotychczas zebrane na tej zbiórce środki posłużyły do bieżącego opłacania leczenia, którego nie było wcześniej w planie. Stan Filipka był jednak tak poważny, że kolejne miesiące spędziliśmy w szpitalu…
Zaczynamy od zera...
Obecny stan synka lekarze określają jako stabilny, jego saturacje utrzymują się na poziomie 74-78%. Jeśli spadną poniżej 70%, Filipek powinien być jak najszybciej operowany!
Czekamy na kwalifikację z USA, z kliniki w Pittsburghu. Dokumenty zostały wysłane już w listopadzie, ale niestety to trwa. Bardzo się niecierpliwimy… Tylko tam Filip ma szansę na korektę wady i utrzymanie serca dwukomorowego! Na życie!
Operacja w USA liczona będzie w milionach złotych, a wciąż mamy dług do uregulowania za leczenie w Linz… Jesteśmy zrozpaczeni, bezsilni i załamani. Nadziei dodaje nam jedynie uśmiech naszego synka. Patrząc na niego, wiemy, że będziemy walczyć do końca. Dopóki starczy nam sił…

Widzimy jednak, jak Filipek słabnie. Chociaż jest pogodny i uśmiechnięty, coraz częściej sinieje. Siną barwę mają już paluszki i usta, cała skóra przybiera ten odcień… To widoczny znak, że jest bardzo źle. Serce naszego dziecka umiera…
Błagamy o pomoc resztkami sił i nadziei. Nie wiemy, co zrobimy, jeśli się nie uda. Nie, nie możemy nawet o tym myśleć… Prosimy, pomóż ratować nasze dziecko…
Natalia, mama Filipka
Filip na OIOM-ie walczy o ŻYCIE! Musi przejść pilną operację w Linz , która uratuje jego życie. Ciężka złożona wada serca. HRHS, zespół Ebsteina, VSD, ASD i PA + mutacje punktowe genu ASH1L.
Aktualizacja.
Filipek, 4 - miesięczny chłopiec ze Szczecina walczy o życie Śmiertelnie chore serce nie poczeka… to tykająca bomba, a czas ucieka❗️
Filip, tuż po narodzinach przeszedł swoją pierwszą bardzo poważną operację ratującą ŻYCIE z licznymi komplikacjami… rodzice wrócili z ogromnym długiem…
Dzisiaj przy granicznych saturacjach, ogromnej ilości leków i ciężkiej rehabilitacji, oczekuje na termin kolejnej operacji...
W oczekiwaniu na kosztorys wiemy, że koszt operacji będzie liczony w MILIONACH ....Nie możemy czekać ....dlatego już DZISIAJ błagamy o Państwa WSPARCIE
Dopóki jest nadzieja.... Dopóki Filipek ma siłę walczyć.... Tutaj każdy dzień, godzina, minuta jest na wagę JEGO ŻYCIA ❤Bardzo prosimy o pomoc. Drżymy ze strachu o życie naszego maleńkiego synka, który stał się dla nas całym światem. Chcielibyśmy już wrócić z nim do domu i zapomnieć o tym całym koszmarze. Prosimy, bądź z nami w tej ciężkiej walce.
Filip przyszedł na świat 27.08 i w 4 dobie życia przeszedł pierwszą operację ratującą jego życie. Dzięki Waszej dobroci, Filip urodził się i przeszedł operację w austriackiej klinice, w Linz.

Znów rozpoczynamy wyścig z czasem. Filip aktualnie przebywa na OIOM-ie i dochodzi do siebie. Jego stan jest stabilny, jednak ośrodek w Linz uważa, że w ciągu najbliższych trzech miesięcy powinien ponownie trafić na stół operacyjny.
Nie możemy czekać do ostatniej chwili i prosimy o pomoc już teraz. Walczymy o serce dwukomorowe, ale tak naprawdę to najbliższy czas pokaże czy jest na to szansa i jaki sposób leczenia będzie najlepszy... niezwłocznie Was poinformujemy, jak tylko coś będziemy wiedzieli, jednak nastąpi to najszybciej po opuszczeniu szpitala i zakończeniu aktualnego leczenia.
Jedno jest pewne – życie naszego dziecka będzie kosztować kolosalną sumę. Zrobimy wszystko, aby uratować naszego "pączusia". Ponownie zwracamy się z ogromną prośbą o pomoc. Wierzymy, że i tym razem się uda.
Dziękujemy Rodzice.
Wszystkie środki zebrane na skarbonce trafiły
bezpośrednio na subkonto Podopiecznego:
PILNE❗️Zaczynamy właściwie od zera… Zrozpaczona mama Filipka błaga o ratunek❗️

Ważne informacje❗️Przed Filipkiem pilna operacja, już 9 lutego! Brakuje środków!
Nie ma szans, aby Filip na obecnym stencie wytrzymał do pierwszych urodzin!
Brak operacji to niewydolność wszystkich narządów po kolei, w tym serca! Co za tym idzie? Tylko śmierć...
Mama Filipka: "Synek już teraz mało je, a więcej śpi, ponieważ nie ma siły. Operację Glenna możemy zrobić w Linz, gdzie dotychczas leczony był synek. Została wyznaczona już na 9 lutego! Jednak żeby móc ją opłacić, brakuje nam w tym momencie jeszcze 125 tysięcy złotych...
Błagamy o pomoc... Filipek już tak długo i dzielnie walczy o swoje życie, choć jest taki maleńki! Gdy wciąż jest dla niego szansa, nie możemy jej zmarnować! Prosimy..."
Ze szpitala w Linz wyszliśmy 25 października. Właśnie dowiedzieliśmy się, jak duży rachunek mamy do uregulowania – ponad 76 000 euro… Wszystkie dotychczas zebrane na tej zbiórce środki posłużyły do bieżącego opłacania leczenia, którego nie było wcześniej w planie. Stan Filipka był jednak tak poważny, że kolejne miesiące spędziliśmy w szpitalu…
Zaczynamy od zera...
Obecny stan synka lekarze określają jako stabilny, jego saturacje utrzymują się na poziomie 74-78%. Jeśli spadną poniżej 70%, Filipek powinien być jak najszybciej operowany!
Czekamy na kwalifikację z USA, z kliniki w Pittsburghu. Dokumenty zostały wysłane już w listopadzie, ale niestety to trwa. Bardzo się niecierpliwimy… Tylko tam Filip ma szansę na korektę wady i utrzymanie serca dwukomorowego! Na życie!
Operacja w USA liczona będzie w milionach złotych, a wciąż mamy dług do uregulowania za leczenie w Linz… Jesteśmy zrozpaczeni, bezsilni i załamani. Nadziei dodaje nam jedynie uśmiech naszego synka. Patrząc na niego, wiemy, że będziemy walczyć do końca. Dopóki starczy nam sił…

Widzimy jednak, jak Filipek słabnie. Chociaż jest pogodny i uśmiechnięty, coraz częściej sinieje. Siną barwę mają już paluszki i usta, cała skóra przybiera ten odcień… To widoczny znak, że jest bardzo źle. Serce naszego dziecka umiera…
Błagamy o pomoc resztkami sił i nadziei. Nie wiemy, co zrobimy, jeśli się nie uda. Nie, nie możemy nawet o tym myśleć… Prosimy, pomóż ratować nasze dziecko…
Natalia, mama Filipka
Filip na OIOM-ie walczy o ŻYCIE! Musi przejść pilną operację w Linz , która uratuje jego życie. Ciężka złożona wada serca. HRHS, zespół Ebsteina, VSD, ASD i PA + mutacje punktowe genu ASH1L.
Aktualizacja.
Filipek, 4 - miesięczny chłopiec ze Szczecina walczy o życie Śmiertelnie chore serce nie poczeka… to tykająca bomba, a czas ucieka❗️
Filip, tuż po narodzinach przeszedł swoją pierwszą bardzo poważną operację ratującą ŻYCIE z licznymi komplikacjami… rodzice wrócili z ogromnym długiem…
Dzisiaj przy granicznych saturacjach, ogromnej ilości leków i ciężkiej rehabilitacji, oczekuje na termin kolejnej operacji...
W oczekiwaniu na kosztorys wiemy, że koszt operacji będzie liczony w MILIONACH ....Nie możemy czekać ....dlatego już DZISIAJ błagamy o Państwa WSPARCIE
Dopóki jest nadzieja.... Dopóki Filipek ma siłę walczyć.... Tutaj każdy dzień, godzina, minuta jest na wagę JEGO ŻYCIA ❤Bardzo prosimy o pomoc. Drżymy ze strachu o życie naszego maleńkiego synka, który stał się dla nas całym światem. Chcielibyśmy już wrócić z nim do domu i zapomnieć o tym całym koszmarze. Prosimy, bądź z nami w tej ciężkiej walce.
Filip przyszedł na świat 27.08 i w 4 dobie życia przeszedł pierwszą operację ratującą jego życie. Dzięki Waszej dobroci, Filip urodził się i przeszedł operację w austriackiej klinice, w Linz.

Znów rozpoczynamy wyścig z czasem. Filip aktualnie przebywa na OIOM-ie i dochodzi do siebie. Jego stan jest stabilny, jednak ośrodek w Linz uważa, że w ciągu najbliższych trzech miesięcy powinien ponownie trafić na stół operacyjny.
Nie możemy czekać do ostatniej chwili i prosimy o pomoc już teraz. Walczymy o serce dwukomorowe, ale tak naprawdę to najbliższy czas pokaże czy jest na to szansa i jaki sposób leczenia będzie najlepszy... niezwłocznie Was poinformujemy, jak tylko coś będziemy wiedzieli, jednak nastąpi to najszybciej po opuszczeniu szpitala i zakończeniu aktualnego leczenia.
Jedno jest pewne – życie naszego dziecka będzie kosztować kolosalną sumę. Zrobimy wszystko, aby uratować naszego "pączusia". Ponownie zwracamy się z ogromną prośbą o pomoc. Wierzymy, że i tym razem się uda.
Dziękujemy Rodzice.
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowaX zł

2CiastoBiszkoptowe❤
- Michalina1 zł
książki fotografia 2
2/9 bilet aquapark Wrocław
- Wpłata anonimowa20 zł
