By chore serduszko nie odebrało Olafa na zawsze... Pomocy!

II etap operacji serca w Munster
Zakończenie: 20 Kwietnia 2020
Opis zbiórki
Pierwsza operacja za nami. Był strach, przerażenie, łzy, ale też wielka ulga, bo dzięki Wam udało się uratować życie Olafka i zapewnić mu najlepszą opiekę tuż po przyjściu na świat. Od listopada do stycznia żyliśmy na emocjonalnym rollercoasterze. W każdej chwili mogły pojawić się najlepsze lub najgorsze wiadomości w naszym życiu.
Na ten dzień czekaliśmy pełni nadziei. Dzięki Wam jedno było pewne: jeśli po porodzie pojawią się komplikacje, lekarze natychmiast podejmą działania, które pomogą uratować serce naszego maluszka. 18 listopada nad ranem powitałam na świecie kolejne szczęście. Olaf, mimo choroby, wydawał się być dużym i silnym chłopcem, ważył prawie 4 kilogramy, a to zapewniało, że szybko uzyska wagę umożliwiającą bezpieczne przeprowadzenie operacji.
Im bliżej wyznaczonego dnia operacji, tym większe emocje towarzyszyły oczekiwaniu. Z jednej strony mieliśmy pewność, że oddajemy Olafa pod najlepszą możliwą opiekę, z drugiej, jak wszyscy rodzice, obawialiśmy się o jego zdrowie i życie… 27 listopada ubiegłego roku - jeden z najważniejszych dni w naszej wspólnej drodze. Olaf ruszył na blok operacyjny, a nam polecano cierpliwość. Choć w takich sytuacjach to niemożliwe. Zrozumie to tylko ten, kto stał kiedyś przed zamkniętymi drzwiami ze świadomością, że małe serduszko jego dziecka jest właśnie operowane. Wyobraźnia podsuwała mi najróżniejsze scenariusze.
Mimo że lekarze robili co mogli, pojawiły się komplikacje, które spowodowały, że nasz pobyt w niemieckiej klinice się przedłużył. Mogliśmy wyjść z oddziału intensywnej terapii, dopiero kiedy stan synka był stabilny. Olaf został ekstubowany w 10 dobie, a dopiero po 2 tygodniach przenieśli nas na oddział kardiologii dziecięcej. To był dla nas moment przełomowy, w tym czasie mieliśmy nadzieję, że jesteśmy już jedną nogą w domu. Chcieliśmy jak najszybciej zakończyć ten etap, zacząć nasze wspólne rodzinne życie bez strachu o każdy dzień. Z dala od szpitalnych korytarzy zacząć pokazywać Olafowi świat, w końcu być w komplecie, całą czwórką.
Wiemy, że ta operacja to dopiero pierwszy przystanek na drodze do walki o zdrowie i życie Olafa. Za niecałe pół roku znów na Olafa będzie czekała sala operacyjna i sztab lekarzy gotowych nieść pomoc. Będzie, jeśli uzbieramy niezbędne środki. Bo kolejny zabieg, niezbędny do ratowania życia i małego serduszka! Ta operacja musi się odbyć, by Olaf mógł rosnąć i rozwijać się jak inne dzieci. By śmierć nie szła za nami krok w krok. Byśmy nie bali się o każdy nadchodzący dzień, miesiąc, rok…
Błagam, pomóżcie mi ratować Olafka! Już raz pokazaliście ogromną siłę, która drzemie w ludziach o dobrych sercach. Zapewniliście mojemu dziecku bezpieczeństwo od pierwszych minut życia, kiedy walczyliśmy o wszystko. Teraz znów rozpoczynamy batalię, bo nieleczona, skomplikowana wada serca, to wyrok śmierci. Nie możemy do tego dopuścić! Proszę Was tylko o jedno: otwórzcie serca i dajcie mi szansę patrzeć jak Olaf rośnie. Jak zdobywa nowe umiejętności… Chcę dla niego beztroskiego dzieciństwa, nie lat mijających w szpitalnych salach. To szansa, na którą zasługuje każdy!
Dla mnie, mojej rodziny najważniejsze jest zdrowie. Ta ciąża, czas oczekiwania na pojawienie się Olafa to emocje, których nie można porównać do niczego. Po tym wszystkim wiem, że matki się nie poddają. A mając taką armię jak Wy mogę wszystko, innej możliwości nie przewiduję. Bo dla mojego dziecka jesteście jedynym ratunkiem!
___
Zbiórkę Olafa można wesprzeć biorąc udział w licytacjach organizowanych na dedykowanej grupie na Facebooku: Bazarek dla Olafka- uratujmy jego serduszko
Media o Olafie:
Siatkówka. "Dla mojego dziecka jesteście jedynym ratunkiem!" Synek Emila Siewiorka potrzebuje pomocy