Szymek potrzebuje pilnej wymiany zastawki! Operacja już 31 marca!

Wszczepienie zastawki tętnicy płucnej w Szpitalu Uniwersyteckim w Munster
Zakończenie: 20 Marca 2020
Rezultat zbiórki
Mamy dla Was wspaniała wiadomość – Szymek jest już po operacji serduszka! Udało się!
Dziękujemy Wam bardzo za pomoc dla Szymka, modlitwy, kciuki i pozytywne myśli. Zabieg trwał długo – ponad 5 godzin, ale wszystko poszło zgodnie z planem i to jest zdecydowanie najważniejsze 👍💪. Zastawka jest na swoim miejscu bez otwierania klatki piersiowej. Rozmiar 22 mm to największa dostępna zastawka Melody do implantacji przezskórnej, więc powinna wystarczyć na długo.
Szymek musi jeszcze kilka dni przebywać na obserwacji i po tym czasie będziemy mogli wracać do domu. Jeszcze raz wszystkim Wam DZIĘKUJEMY!
Opis zbiórki
Stan Szymka pogarsza się, a jego połatane serduszko po raz kolejny woła o ratunek. Za nami trzy bardzo poważne operacje. Niestety aktualne wyniki synka pokazują, że wszczepiona zastawka deformuje się i wapnieje – zagraża życiu! Trzeba ją jak najszybciej wymienić. Profesor Malec z kliniki Munster wyznaczył już termin na 13 marca! Prosimy, pomóż nam ocalić bicie najcenniejszego dla nas serduszka!
W drugiej dobie życia u Szymka zdiagnozowano Tetralogię Fallota (TOF) – poważną wadę serca wymagającą dwóch operacji na otwartym sercu. By ratować życie, pierwsza z nich musiała się odbyć już trzecim tygodniu! Szymek, zamiast do swojego domowego łóżeczka, trafił na blok operacyjny. Operacja dała nam trochę czasu, ale za kilka miesięcy trzeba było operować po raz kolejny.
Kiedy Szymek skończył roczek, miał za sobą dwie bardzo poważne operacje i dziesiątki dni spędzonych w szpitalach. Wierzyliśmy, że nasz strach zniknie, że wreszcie będziemy cieszyć się naszym synkiem, a nie drżeć o jego życie. Niestety niedługo po drugiej korekcie wady okazało się, że operacje w Polsce nie powiodły się – wady nie udało się zlikwidować! Znów znaleźliśmy się na krawędzi – załamani i bezsilni...
Zaczęliśmy szukać dalej i tak trafiliśmy do profesora Edwarda Malca – najwybitniejszego specjalisty od chorych serc. Szymek miał dwa latka, kiedy narodził się na nowo. Profesor uratował życie naszego dziecka, kiedy nikt inny nie dawał nadziei. „Wszystko poszło planowo, serce pracuje prawidłowo, nie było żadnych komplikacji” – na długie lata mogliśmy zapomnieć o bólu, cierpieniu i szpitalnych salach.
Niestety wszczepiona zastawka w tętnicy płucnej ma swoją żywotność – z czasem deformuje się i wapnieje. Tak też stało się u Szymka. Ostatnie wyniki pokazują, że jest źle – serce męczy się i przerasta. Zastawka przestała spełniać swoją rolę! Brak szybkiej interwencji doprowadzi do niewydolności i śmierci. Przerażeni wysłaliśmy wyniki Szymka do profesora Malca, który już raz uratował jego życie i bardzo dobrze zna serce naszego synka! Profesor w nieoperacyjny sposób przeszczepi zastawkę poprzez tętnicę udową. Jego zdaniem właśnie teraz są najlepsze warunki do operacji. Kazał nam przyjeżdżać jak najszybciej. 13 marca ma odbyć się operacja, ale zapłacić trzeba wcześniej… Do tego czasu potrzebujemy niemal 190 tys. zł!
Zwężona zastawka jest jak tykająca bomba – nigdy nie wiadomo, kiedy dojdzie do całkowitego zatoru i śmiertelnej niewydolności serca. Nie możemy już dłużej czekać! Chcemy dać naszemu dziecku jak największe szanse na kolejne, długie lata życia bez operacji i strachu.
Wracają wspomnienia pikających, podtrzymujących życie urządzeń, wielu kabli, wkłuć, bólu i strachu w oczach Szymka. Musimy znów przez to przejść, ale nigdy się nie poddaliśmy i nie poddamy. Przejdziemy przez to razem. W naszej trudnej drodze zawsze towarzyszyli nam wierni przyjaciele i pomagacze. Dzięki naszej i Waszej determinacji Szymek żyje. Prosimy Cię znów o pomoc, bo tylko z Tobą jesteśmy w stanie ratować nasze dziecko...
––––––––––––––
Szymka można wspierać również, biorąc udział w licytacjach: KLIK