Zbiórka zakończona
Stasiu Raczyński - zdjęcie główne

Nadzieja silniejsza od cierpienia... Ratujemy nóżkę Stasia!

Cel zbiórki: Operacja nóżki w Paley European Institute

Organizator zbiórki:
Stasiu Raczyński, 6 lat
Wałcz
Hemimelia strzalkowa
Rozpoczęcie: 12 maja 2021
Zakończenie: 1 września 2021
545 115 zł(100,17%)
Wsparło 14 035 osób

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0128306 Stasiu

Cel zbiórki: Operacja nóżki w Paley European Institute

Organizator zbiórki:
Stasiu Raczyński, 6 lat
Wałcz
Hemimelia strzalkowa
Rozpoczęcie: 12 maja 2021
Zakończenie: 1 września 2021

Aktualizacje

  • Dziękujemy za Wasze wsparcie!

    Kochani - udało się!  Pasek na zbiórce się zazielenił a nóżka Stasia została uratowana przed amputacją.

    Dziękujemy fundacji Siępomaga za umożliwienie zbiórki oraz wszystkim darczyńcom, którym nie był obojętny los naszego synka. Serdeczne podziękowania dla wszystkich firm, urzędów i osób indywidualnych, które zaangażowały się w zbiórkę Stasia. Szczególne podziękowania dla organizatorów licytacji jak i dla tych, którzy ofiarowali swoje usługi, rękodzieła lub  przedmioty. Wasza pomoc jest nieoceniona a nasza wdzięczność nie do opisania. Mamy nadzieję, że dobro, które okazaliście, wróci do Was ze zdwojoną siłą.


    Dziękujemy z całego serca

    Ewa i Dawid - rodzice Stasia

  • Stasiu już po pierwszej operacji! Wciąż potrzebne środki na drugą!

    Kochani,

    piszę do Was tę informację na gorąco ze szpitala, gdzie Stasiu jest świeżo po operacji. Na szczęście wszystko się udało i nie byłoby to możliwe bez Waszego wsparcia, za co jesteśmy ogromnie wdzięczni. To wspaniałe uczucie, kiedy człowiek w trudnych chwilach ma ze sobą tak cudowną armię dobrych serc.

    Stasiu Raczyński

    Obecnie Stasiu bardzo ciężko przechodzi okres po operacji, ale wszyscy lekarze i pielęgniarki mówią, że jest bardzo silny i waleczny, więc pewnie lada moment wyjdziemy już do domu. Musimy być dzielni i cierpliwi, przed nami pewnie wiele nieprzespanych nocy, ale dzięki operacji zrobiliśmy duży krok we właściwą stronę.

    Stasiu Raczyński
    Musimy też pamiętać, że proces ratowania stasiowej nóżki obejmuje jeszcze jedną operację, której koszty są równie wysokie. Do zielonego paska jeszcze troszkę brakuje, ale wierzę, że z Waszą pomocą pokonamy także tę przeszkodę. Wierzymy, że nadal będziecie z nami...

    Ewa - mama

  • ❗️PILNE! Mamy tylko 2 tygodnie, żeby zapłacić za pierwszą operację!

    Kochani,

    dziękujemy Wam za każdą przelaną złotówkę, która przybliża nas do upragnionej operacji Stasia. Niestety wciąż jesteśmy bardzo daleko od celu, jakim jest pierwsza operacja, do której wciąż brakuje nam jeszcze ponad 200 tys. zł. Jeśli nie zdążymy do 10 lipca, prawdopodobnie trzeba będzie amputować stopę synka...

    Nie możemy na to pozwolić. Wielokrotnie widzieliśmy, jak na naszych oczach działy się cuda, a rodzicom udawało się zebrać ogromne kwoty i uratować swoje dzieci przed nieszczęściem. Choć nasz cel jest wciąż bardzo daleko, to mocno wierzymy, że i u Stasia będzie podobnie. Sami jednak nie damy sobie z tym rady...

    Stasiu Raczyński

    Pierwsza operacja wraz z hospitalizacją i specjalistycznym zaopatrzeniem to prawie 300 tys. zł. Spoglądamy na licznik zbiórki i jesteśmy przerażeni, jak wiele jeszcze brakuje do końca. Od tej operacji zależy przyszłość Stasia. Nigdy byśmy sobie nie mogli darować, gdyby okazało się, że na przeszkodzie stanęły pieniądze... Prosimy, bądźcie z nami w tej walce o naszego synka!

    Rodzice

Opis zbiórki

Stasiu był planowanym i bardzo wyczekiwanym przez nas dzieckiem. Badania prenatalne nie dawały żadnych powodów do niepokoju. Jednak w 20. tygodniu ciąży usłyszeliśmy od lekarza, że prawa nóżka Stasia jest krótsza niż lewa. Nie mogłam przestać płakać. Przez następne dni żyłam w nadziei, że kolejne badanie wykaże, że jednak lekarz się pomylił lub, że Stasiu był tak ruchliwy podczas badania, co uniemożliwiło wykonanie dokładnego pomiaru nóżki. Niestety w kolejnym szpitalu potwierdzili, że nóżka jest krótsza.

Stasiu Raczyński

Dla mnie jako przyszłej mamy była to wielka tragedia. W głowie ciągle miałam pytanie: „Jak to się stało??” „Dlaczego to spotkało moje dziecko?” Mimo wszystko lekarze uspokajali nas, że po urodzeniu nóżkę Stasia będzie można wydłużyć. Dowiedzieliśmy się od lekarzy, że wada, którą ma nasz synek nazywa się hemimelia strzałkowa. Wada ta, charakteryzuje się brakiem lub niedorozwojem kości strzałkowej, jednocześnie występuje nierówność kończyn, deformacja stopy i kolana. Po powrocie do domu długo nie mogłam dojść do siebie, ale w końcu wzięłam się w garść, bo przecież musiałam być silna, aby walczyć o szczęście naszego synka.

Termin porodu był przewidywany na 20 grudnia 2019 roku. Jednak Staś urodził się 12 listopada 2019 r. w 34 tygodniu ciąży. Po paru godzinach, gdy zobaczyłam Stasia w inkubatorze, moim oczom ukazały się malutkie stopki. Prawa stópka naszego synka była zdeformowana, mniejsza od drugiej, a paluszki były ze sobą połączone. Na taki widok nie byliśmy przygotowani... Patrząc przez wodospad łez, nie potrafiłam nawet dobrze policzyć, ile jest paluszków na stópce Stasia.

Stasiu Raczyński

Ze szpitala wyszliśmy po 3 tygodniach tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Był to wspaniały czas, na który czekaliśmy z utęsknieniem. Byliśmy w komplecie. Przez następne kilka miesięcy holenderscy lekarze (obecnie mieszkamy w Holandii) starali się nas przekonać, że najlepszą decyzją jaką możemy podjąć w sprawie nóżki Stasia jest amputacja mniejszej stópki Stasia. Twierdzili, że Stasiula nie utrzyma się na dużo mniejszej stopie. 

Nie chcieliśmy się na to zgodzić więc wybraliśmy się na konsultację do Paley European Institute w Warszawie, gdzie usłyszeliśmy, że Stasiu nie jest wcale najgorszym przypadkiem. Lekarz powiedział, że Staś będzie mógł normalnie żyć tak jak inne dzieci, a przede wszystkim, że będzie czuł swoją stopę. Po takich informacjach pojawiła się nadzieja i ogromny zapał do walki.

Jako matka nie mogę się poddać i załamać. Muszę być zawzięta i gotowa do działania, żeby Staś był szczęśliwy i radosny jak dotychczas. Niestety potrzebne są do tego ogromne pieniądze. Sami nie jesteśmy w stanie uzbierać takich środków. Dlatego bardzo prosimy o pomoc. Bez Waszego wsparcia nie uda nam się dać naszemu synkowi szansy na samodzielność i na to, że Staś nie będzie odstawać od swoich rówieśników. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby zebrać pieniądze, lecz bez Waszej pomocy nie damy rady. 

Stasiu Raczyński

Prosimy, spójrz na Stasia i pomóż mu stanąć na własnych nóżkach. My wiemy, że on da radę- to mały wojownik. Od urodzenia prawie nie płacze, lecz potrzebuje pomocy... Pomocy finansowej. 

Rodzice Stasia

Wybierz zakładkę
Sortuj według

Ta zbiórka jest zakończona, ale Stasiu Raczyński wciąż potrzebuje Twojej pomocy.

WesprzyjWesprzyj