Zbieramy na czerwcowy turnus! Stefanek cofa się przez brak rehabilitacji!

Turnus rehabilitacyjny
Zakończenie: 16 Kwietnia 2023
Poprzednie zbiórki:

rehabilitacja na turnusach, by Stefanek mógł się rozwijać
rehabilitacja na turnusach, by Stefanek mógł się rozwijać
Opis zbiórki
Moje zdrowie jest zrujnowane. Walczę o synka, ale nie mam już pieniędzy. Boję się, co będzie dalej…
Zamiast wycieczek są wyjazdy na rehabilitacje, zamiast beztroskiego oglądania bajek – kolejne godziny ćwiczeń. Jest dużo łez i wyrzeczeń, chociaż wiem, że to jedyny sposób, aby dać Stefciowi szansę na samodzielne życie w przyszłości. Bo wierzę, że tak się kiedyś stanie.
Stefan urodził się z lewostronną przepukliną przeponową. Żeby żyć, musiał w pierwszej dobie życia przejść operację. Przyniosła za sobą straszne konsekwencje. Lewa strona ciała Stefanka jest mniej sprawna i słabsza. Ponadto synek ma szereg innych chorób, które pozbawiły go beztroskiego dzieciństwa. To padaczka, mózgowe porażenie dziecięce, wada wzroku, astma, alergia, małogłowie. Jest opóźniony w rozwoju – zarówno fizycznym, jak i psychicznym.
Synek jest bardzo intensywnie rehabilitowany od 3. miesiąca życia. Wszystko, co innym dzieciom przychodzi łatwo, czyli chodzenie, mówienie, siedzenie, u nas jest efektem wielu dni bardzo ciężkiej pracy.
Cieszymy się, że synek pomimo choroby, małymi kroczkami robi postępy. Obecnie jego rozwój jest na etapie około rocznego dziecka, choć ma już 7 lat. Synek potrafi już sam wstać i zrobić kilka kroczków, wprawdzie nie mówi, gaworzy. Uczy się jeść, gryźć... To dla nas kamienie milowe jego rozwoju, biorąc pod uwagę, że Stefan był dzieckiem całkowicie leżącym.
Bóg jeden wie, ile nas to kosztowało czasu, bólu, pieniędzy, cierpliwości i wyrzeczeń, by syn mógł mieć zapewnioną stałą i intensywną rehabilitację. Niestety i nasze możliwości się wyczerpały.
Sama mam ogromne problemy zdrowotne, co też sprawia, że domowy budżet nie wytrzymuje. Mój chory synek potrzebuje pomocy, a ja nie jestem w stanie mu jej zapewnić. Z całego serca proszę Cię o wsparcie dla Stefanka. To dla niego jedyna szansa! Bez niej nie ma żadnej nadziei...
Marta, mama Stefana