

Choroba zdeformowała rączki Szymka! Operacje jedyną nadzieją na sprawność!
Cel zbiórki: Dwie operacje rączek w Paley European Institute
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Dwie operacje rączek w Paley European Institute
Aktualizacje
Ostatnie dni, aby uratować przyszłość Szymona❗️Samotna mama błaga o pomoc❗️
PILNE!
Tamtej jesieni cieszyliśmy się, że droga do sprawności Szymka idzie sprawnie i szybko. Byliśmy pewni, że tej jesieni będziemy już świętować zwycięstwo...
Niestety, byliśmy w wielkim błędzie.
Po roku ciężkiej walki mamy zaledwie 40% kwoty...
Czas gra dla nas kluczową rolę! Operacja musi odbyć się w marcu 2023 roku. To ostateczny termin, by synek zdążył przed szkołą, by mógł do niej uczęszczać jak inne, zdrowe i sprawne dzieci...
Niestety, jeśli zbiórka nie przyspieszy będziemy musieli rozważyć pozostawienie Szymka rok dłużej w przedszkolu, choć intelektualnie radzi sobie świetnie...
Czuję ogromną frustrację, że nie mogę pomóc własnemu dziecku, bo na przeszkodzie stoją pieniądze, których po prostu nie mam. Jako samotna mama trójki dzieci po prostu nie radzę sobie ze zbieraniem tak wielkich środków... Wciąż robię wszystko, co w mojej mocy, jednak to wszystko to wciąż za mało...
Dziś już wiem, że bez pomocy wielu dobrych serc nie uda nam się... Najmniejszy gest to szansa, której drugi raz nie dostaniemy…
Właśnie dlatego z całego serca proszę, uratuj mojego syna przed bólem, który trwa już zbyt długo…
Mama
❗️Ratujemy rączki Szymonka – pomocy!
Nasza zbiórka trwa od listopada i codziennie robimy wszystko, co w naszej mocy, aby Szymek jak najszybciej mógł przejść operację rączek, ponieważ silne deformacje coraz bardziej utrudniają mu życie.

Zależy nam, aby operacja odbyła się najpóźniej w marcu 2023 roku, ponieważ Szymuś przez pół roku będzie miał usztywnione obie rączki. Dlatego to jest ostateczny termin, by zdążyć do września, zanim synek pójdzie do szkoły. Wiadomo, że pierwsza klasa jest ważna w życiu każdego dziecka.
Szymuś jest bardzo wrażliwym chłopcem, przejmuje się każdym byle niepowodzeniem. To bardzo ważne, aby możliwie szybko przeszedł operację.
Niestety – choć dwoimy się i troimy, żeby zgromadzić potrzebną kwotę, do zebrania wciąż pozostaje ponad 600 tys. zł, dlatego wciąż prosimy Was o wsparcie. Każdy Twój gest jest na wagę sprawności Szymka. Dziękujemy!
Rodzice Szymonka
Opis zbiórki
„On ma dziwne rączki” - usłyszałam 5 lat temu, kiedy Szymonek przyszedł na świat. Mój upragniony synek, który miał się urodzić zdrowy, leżał w otoczeniu lekarzy i pielęgniarek, walczył o oddech, a jego rączki były strasznie zdeformowane. Ten widok mam przed oczami do dziś…
Diagnoza nie pozostawiała złudzeń – okazała się druzgocąca: brak kości promieniowych w obu rączkach, a w prawej ponadto brak najważniejszego palca – kciuka, który w 90% odpowiada za funkcję dłoni. Po szczęśliwym okresie macierzyństwa, w tak bardzo upragnionym i wyczekiwanym dniu narodzin dziecka, wszystkie moje ambitne plany i marzenia legły w gruzach. Odtąd zaczęła się nieustanna walka o sprawność Szymka.

Obecnie, po wielu przebytych operacjach, niezliczonych konsultacjach u lekarzy specjalistów z całej Polski, po szeregu zajęć rehabilitacyjnych musimy z bólem serca stwierdzić, że znaleźliśmy się w punkcie wyjścia.
Niestety, synek nadal ma problemy z podstawowymi czynnościami, np. z samodzielnym ubieraniem się, spożywaniem posiłków, prawidłowym chwytaniem, m.in. większych i cięższych przedmiotów. Szymek używa chwytu pęsetowego - słabego i nieprecyzyjnego – na skutek braku kciuka w prawej dłoni i hipoplazji, czyli niefunkcjonalności lewego kciuka. Dłonie wciąż są mocno odwiedzione, co jeszcze bardziej utrudnia każdą czynność, a nawet zabawę.
Perspektywy na w miarę normalne funkcjonowanie w dalszym życiu, nie napawają optymizmem. Dowiedzieliśmy się, że istnieje jednak niezwykła i niepowtarzalna szansa znaczącej poprawy losu naszego dziecka!
Dzięki operacji w Paley European Institute w Warszawie Szymuś może mieć proste rączki, jak inne dzieci, oraz dwa funkcjonalne kciuki, dzięki czemu odzyskałby 90% sprawności dłoni! Dla niego byłaby to niezwykła zmiana: początkowo strach przed nieznanym, ogromny ból pooperacyjny i unieruchomienie obu rąk na pół roku, a następnie mozolne ćwiczenia posługiwania się nimi w nowy, nieznany dotąd sposób, aż do uzyskania niemal pełnej sprawności manualnej.

Barierę nie do pokonania stanowi dla nas cena operacji – ponad 700 tysięcy złotych. Przerasta ona nasze możliwości finansowe, dlatego jesteśmy zmuszeni szukać źródeł pomocy i prosić wszystkich ludzi dobrej woli o wsparcie.
Nigdy nie przypuszczaliśmy, że będziemy zmuszeni prosić kogokolwiek o pomoc finansową. Jednak dla dobra naszego dziecka czynimy to teraz, mając iskierkę nadziei na odmianę jego losu, za który czujemy się odpowiedzialni!
Proszę Was o pomoc, aby ratować sprawność Szymka! Z całego serca dziękujemy za zrozumienie i wsparcie!
Mama Szymonka


➡️ Historię Szymka możesz śledzić na Facebooku: Szymek kontra codzienność oraz Instagramie: @szymek_kontra_codziennosc
➡️ Możesz również pomóc, biorąc udział w licytacjach: Licytacje na Szymka operacje
- Wpłata anonimowa22 zł
- Anna Hykiel-Bajko30 zł
Darowizna przekazana przez skarbonkę LiskiElizki dla Szymcia
- Anna Hykiel-Bajko30 zł
Darowizna przekazana przez skarbonkę LiskiElizki dla Szymcia
- Wpłata anonimowa100 zł
10,68 złDarowizna przekazana przez skarbonkę Skarbonka mnożąca
- lolka20 zł