Szymon Szyszka - zdjęcie główne

Specjalistyczna terapia ogromną szansą dla mojego syna! Proszę, pomóż mu!

Cel zbiórki: Terapia komórkami macierzystymi - 5 podań

Szymon Szyszka, 15 lat
Końskowola, lubelskie
Cytomegalia wrodzona, padaczka, dziecięce porażenie mózgowe
Rozpoczęcie: 18 września 2024
Zakończenie: 23 marca 2026
20 566 zł(25,59%)
Brakuje 59 786 zł
WesprzyjWsparło 38 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0657353
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Cel zbiórki: Terapia komórkami macierzystymi - 5 podań

Szymon Szyszka, 15 lat
Końskowola, lubelskie
Cytomegalia wrodzona, padaczka, dziecięce porażenie mózgowe
Rozpoczęcie: 18 września 2024
Zakończenie: 23 marca 2026

Opis zbiórki

Pierwsze dni moje syna zaczęły się od wyczerpującej walki małego człowieka z własnym zdrowiem. Jeszcze zanim Szymon przyszedł na świat, los postawił przed nim wielką przeszkodę, ulokowaną w jego głowie. Żaden dorosły nie powinien doświadczyć tego, co przytrafiło się mojemu dziecku...

Cytomegalia to okrutna choroba, która zaatakowała jego organizm już w okresie płodowym, a tym samym skradła Szymonkowi dzieciństwo. Myślałem, że to najgorsze, co mogło się wydarzyć. Jednak wkrótce pojawił się kolejny cios… Ta wrodzona choroba spowodowała poważne uszkodzenia w mózgu mojego dziecka.

Następstwem tego stały się ciągłe napady padaczkowe. Od początku swoich dni syn cierpi z powodu padaczki lekoopornej, która zaczęła dawać o sobie znać już w drugim miesiącu życia... Każdy jej atak jest niestety codziennością Szymona, z którą zmaga się już kilkanaście lat... 

Problemy zdrowotne zabrały Szymonowi tak wiele, a to nie koniec. Mój syn nie mówi, nie chodzi, porusza się tylko przy pomocy wózka inwalidzkiego.  Jedynym jego sposobem na odżywianie jest PEG, czyli specjalna rurka, przez którą dostarczane jest mu jedzenie. 

Szymon Szyszka

Obecnie syn jest po operacji ortopedycznej, która polegała na podcięciu ścięgien. Zabieg był konieczny przez ciągłe przykurcze jego mięśni. Na szczęście wróciliśmy już ze szpitala i obecnie przebywamy w domu. Ale codzienność syna bywa wciąż trudna... To nie jest życie, jakie chciałbym dla Szymona. Każdy postęp w jego leczeniu jednak dodaje mi siły, by się nie poddawać. Potrzebuję Waszego wsparcia, ponieważ istnieje szansa...

Rodzicielstwo jest teraz dla mnie stałą walką o każdą drobną poprawę zdrowia syna. Obecnie pojawiła się jednak iskierka nadziei dla Szymona. Otrzymaliśmy zgodę na eksperymentalną terapię komórkami macierzystymi, która może pomóc mojemu synowi! To daje mi nadzieję, że jego życie może się choć trochę zmienić na lepsze.

Ta terapia to ostatnia szansa. Pięć podań komórek macierzystych – pięć szans na to, by Szymon mógł żyć z mniejszym cierpieniem. Jednak koszt tej terapii jest ogromny. Sam nie jestem w stanie pokryć takiej sumy.

Dlatego proszę Was o wsparcie. Każdy okazany mojemu synowi gest dobra to ogromna nadzieja na dzień, w którym codzienność przestanie być ciężarem, a stanie się spokojem. Proszę, nie pozostawiajcie Szymona samego w tej walce z własnym zdrowiem!

Tata Szymona

Wybierz zakładkę
Sortuj według