Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Mam 23 lata, białaczkę i ostatnią szansę, by żyć❗️ Jesteś moją jedyną nadzieją...

Taras Yefymczuk
Pilne!

Mam 23 lata, białaczkę i ostatnią szansę, by żyć❗️ Jesteś moją jedyną nadzieją...

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0194464
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz
Cel zbiórki:

ratowanie życia - leczenie onkologiczne w Turcji

Organizator zbiórki: Fundacja Siepomaga
Taras Yefymczuk, 24 lata
Ternopil
Ostra białaczka szpikowa, chłoniak Hodgkina
Rozpoczęcie: 24 Marca 2022
Zakończenie: 16 Maja 2023

Opis zbiórki

PILNE! Mam 23 lata i zamiast cieszyć się młodością, najlepszym okresem w moim życiu, ja walczę o to, by w ogóle trwało... Piszę te słowa wprost z miejsca, w którym nigdy nie sądziłem, że się znajdę - oddziału onkologii. To mój ring, na którym boksuję się ze śmiercią, która przyszła do mnie pod postacią białaczki. To moja druga walka. Wciąż wierzę, że wygram, ale bardzo potrzebuję Twojej pomocy...

Na zdjęciach wyglądam na silnego i zdrowego chłopaka. Taki byłem... Miałem przed sobą wiele planów. Całe życie... Kończyłem szkołę, przede mną były studia, pierwsza praca. Świat był u moich stóp, tak mi się wtedy wydawało... Te zdjęcia zostały zrobione przed postawieniem diagnozy. W 2018 roku dowiedziałem się, że mam chłoniaka Hodgkina. Miałem wtedy 19 lat.

Taras Yefymczuk

Diagnoza była szokiem dla mnie i moich bliskich... Jestem sportowcem, zawsze prowadziłem aktywny tryb życia, bardzo o siebie dbałem. Uprawiałem sport, żeby być w doskonałej kondycji, silny zarówno na ciele, jak i na duchu. A tu nowotwór, straszna, śmiertelna choroba... Nie załamałem się jednak. Jestem wojownikiem. Wiedziałem, że mogę wygrać.

Wtedy, 4 lata temu, nie popadłem w rozpacz i obiecałem sobie, że pokonam chorobę. Okazało się, że nie jest to łatwe. 6 bloków chemioterapii, 15 sesji radioterapii, terapia hormonalna, miesiące w szpitalu, cierpienie i ból. Opłaciło się jednak - w 2019 roku wygrałem po raz pierwszy. Rozpoczęła się remisja. Upragnione słowo wszystkich chorych na raka... Życie zaczęło wracać do dawnego biegu. Wróciłem na studia, znowu były plany na przyszłość.

Taras Yefymczuk

Niestety w 2020 roku nowotwór zaatakował ponownie... Tym razem w innej formie, jeszcze bardziej agresywnej. Diagnoza brzmiała jeszcze bardziej przerażająco – ostra białaczka szpikowa. W czasie, gdy cały świat walczył z koronawirusem, ja rozpocząłem swoją walkę z nowym wrogiem. Czy się bałem? Załamałem? Nie wierzyłem, że znowu mi się to przytrafia? TAK, ale postanowiłem się nie poddawać. Nadal się uśmiechałem. Nadal wierzyłem w zwycięstwo. Chodziłem na spacery pomiędzy kolejnymi cyklami chemioterapii. Nie przestawałem żartować, śmiałem się, nieważne, jak było to trudne. Co jeszcze mi zostało? Staram się nie uskarżać na swój los. Nie robię tego nawet teraz, gdy nowotwór wrócił...

Moi rodzice szukali każdej szansy, żeby mnie uratować. Dotarliśmy do tureckiej kliniki Medical Park. W ostatnich latach każdy nowy dzień był walką dla mnie. Znowu miesiące w szpitalu... To tu obchodziłem swoje ostatnie urodziny. 18 marca 2022 roku skończyłem 23 lata. Nie było jednak świętowania... Pochodzę z Ukrainy, moja walka odbywa się w cieniu innej, znacznie gorszej wojny... Serce mi pęka, że jestem tutaj, podpięty do kroplówki z chemią, a nie na ulicach Kijowa. Powinien być w ojczyźnie, chronić domu razem z przyjaciółmi i rodziną. Gdyby nie białaczka, byłbym tam na pewno. Jestem wojownikiem i to jest mój obowiązek. Na razie mam jednak własną bitwę do wygrania.

Taras Yefymczuk

Moją jedyną szansą na przeżycie jest przeszczep szpiku kostnego. Nie może być wykonany na Ukrainie, w naszym kraju trwa wojna. Moja rodzina wydała już wszystkie oszczędności, sprzedała wszystko, co mogła już sprzedać. Wszyscy moi krewni i przyjaciele są na Ukrainie i nie mogą mi pomóc. Rozumiem ich, walczą. Ja jednak muszę prosić o pomoc... Moje życie jest w niebezpieczeństwie.

Gdy kończyłem 23 lata, życzyłem sobie kilku rzeczy... Wygrać tę bitwę. Być zdrowym. Wrócić do domu. Odbudować swój kraj. Wrócić do sportu, na siłownię, do biegania codziennie 20 kilometrów... Aby to stało się rzeczywistością, muszę żyć.

Po chemioterapii znosiłem wszystko w nadziei pokonania białaczki, ale teraz nadzieja znika. Proszę o pomoc wszystkich życzliwych i troskliwych ludzi.  Mam nadzieję, że nie jestem sam. Że są ludzie, którzy mnie wesprą. Każdy z Was może stać się moim wsparciem, moją nadzieją na najlepsze, moim krokiem w kierunku powrotu do zdrowia.

Pomóż mi pokonać chorobę!

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0194464
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz

Pomóż mi nagłośnić zbiórkę

Baner na stronę

Obserwuj ważne zbiórki