

Walka o przyszłość musi zacząć się już teraz! Ratuj uszko Tymka!
Cel zbiórki: Operacja rekonstrukcji przewodu słuchowego, leczenie, mówik
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Operacja rekonstrukcji przewodu słuchowego, leczenie, mówik
Aktualizacje
Brak komunikacji niszczy dzieciństwo Tymka! Pomocy!
Tymek im jest starszy, tym bardziej musi mierzyć się z przeciwnościami losu. Nie może żyć tak, jak jego rówieśnicy...
Zapisaliśmy Tymka do szkoły, ponieważ nauczanie indywidualne w domu powodowało, że nie miał kontaktu z dziećmi. Niestety zaraz na początku roku szkolnego pojawiły się komplikacje i Tymek trafił na salę operacyjną. Ze względu na niedorozwój żuchwy konieczne było usunięcie dziesięciu zębów, a z powodu choroby von Willebranda wszystko odbyło się w narkozie. Po operacji bardzo długo dochodził do siebie, gdyż przy jego schorzeniu rany goją się powoli.
W szkole synek ma kształcenie specjalne, jednak to nie rozwiązuje wszystkich jego problemów. Od początku mamy ogromny problem z mową – jest ona niezrozumiała, ponieważ Tymek po prostu nie słyszy. Przez to nie potrafi także czytać i porozumieć się z rówieśnikami. Każdego dnia Tymek mówi: „Mamo, kocham Cię”, a ja… codziennie płaczę. Idziemy na plac zabaw, a nagle dzieci krzyczą: „Tymek krwawi!”. Na drugi dzień go omijają.
Tymek mierzy się z połączeniem wady Goldenhara z chorobą von Willebrandea, co zabiera mu dzieciństwo. Tak ciężko jest mi patrzeć, że nie może się bawić i żyć jak jego rówieśnicy. Chcemy choć trochę ułatwić mu funkcjonowanie i zakupić wsparcie z systemem FM oraz mówikiem – wtedy Tymek będzie mógł porozumieć się z nauczycielami i dziećmi.
Bardzo prosimy o pomoc dla naszego synka, aby mógł funkcjonować i chodzić dalej do szkoły. Każda wpłata jest naprawdę na wagę złota! Dziękujemy!
Rodzice Tymka
Opis zbiórki
Niezwykle trudno prosić o pomoc, zdecydowanie łatwiej jest nią obdarowywać, niestety los postawił nas w bardzo trudnej sytuacji, dlatego nie mamy wyboru...
Żadna matka nie powinna doświadczyć tego co ja. Już po pierwszych badaniach dowiedzieliśmy się, że nasze dziecko nie urodzi się zdrowe, a w 22. tygodniu ciąży, jeden z lekarzy wręczył mi skierowania na terminację ciąży...
Byliśmy zdruzgotani, jednak mimo tej bolesnej diagnozy, nie mieliśmy wątpliwości – chcieliśmy, aby nasze dziecko przyszło na świat.
Najbliższe miesiące były dla mnie bardzo trudne. Ciąża wysokiego ryzyka wiązała się z ciągłym leżeniem, częstymi krwotokami oraz regularnym pobytami w szpitalu... Choć byłam przejęta i towarzyszył mi ogromny lęk, to wiedziałam, że będę walczyć do końca. Nie mogłam się już doczekać, aż wezmę moje maleństwo w ramiona, przytulę mocno i powiem, jak bardzo je kocham...

I tak się stało. 13 grudnia 2016 roku na świat przyszedł nasz malutki synek. Niestety, zaraz po urodzeniu rozpoczęła się walka o jego życie. Nigdy nie zapomnę widoku lekarzy biegnących przy inkubatorze i mojego zapłakanego dziecka, leżącego w plątaninie kabli...
Tymuś wygrał tę dramatyczną walkę. Jednak przyszedł na świat z długą listą chorób i schorzeń – niewykształconą małżowiną, wyrostkami przyusznymi, brakiem przewodu słuchowego, niedorozwojem żuchwy, chorobą von Willebranda oraz Zespołem Goldenhara.
Choroba von Willebranda to wrodzona skaza krwotoczna, której istotą jest zaburzenie krzepnięcia krwi, co objawia się skłonnością do nadmiernych krwawień. Takie krwotoki są bardzo groźne i mogą prowadzić nawet do śmierci! Aby temu zapobiec, Tymuś codziennie musi przyjmować ogromną ilość leków...
Przez występujące wady budowy ucha, nasz synek do dziś nie lokalizuje dźwięku, nie mówi, ma zaburzoną równowagę, koordynację wzrokowo – ruchową, nie potrafi wyrazić podstawowych myśli i potrzeb. Jego rozwój jest znacznie zaburzony.
Tymek wymaga stałej opieki i pomocy w każdym aspekcie życia. Choroby znacznie obniżyły jego jakość życia. Dzieciństwo naszego synka niczym nie przypomina tego, które wiodą jego rówieśnicy. Nasz harmonogram wypełniają po brzegi badania, konsultacje i wizyty u specjalistów.
Niestety, już dziś wiemy, że to nie wystarczy. Lekarze poinformowali nas, że jedyną szansą na usprawnienie rozwoju naszego dziecka jest operacja rekonstrukcji ucha. Dzięki niej nasz synek będzie mógł normalnie funkcjonować, słyszeć i mówić.

Po długich poszukiwaniach, ratunek znaleźliśmy w specjalistycznej klinice w USA. Tam metoda jest o wiele nowocześniejsza i skuteczniejsza niż w Polsce, a ryzyko powikłań znikome! I co najważniejsze – wystarczy tylko jedna operacja, by zrekonstruować małżowinę uszną i wszczepić implant słuchowy.
Niestety, koszty zabiegu są ogromne i znacznie przekraczają nasze możliwości finansowe... Dlatego błagamy Was o pomoc! Ta operacja to jedyny sposób, by Tymek był zdrowym chłopcem – słyszał i mówił, jak każde inne dziecko. Warunek jest jeden – zebrać ogromną sumę pieniędzy!
Bez Was się nie uda. Proszę, pomóżcie nam…
Rodzice

Dowiedz się więcej:
➡️ Pomoc dla Tymka 💚 (otwiera nową kartę)
Licytacja na Facebooku:
- Wpłata anonimowa67,41 zł
- Katarzyna100 zł
- Wpłata anonimowa67,39 zł
- Wpłata anonimowa67,39 zł
- Wpłata anonimowa67,39 zł
- Wpłata anonimowa67,39 zł