Żeby raz jeszcze wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni...

Wyjazd na turnus rehabilitacyjny
Zakończenie: 26 Lipca 2022
Poprzednie zbiórki:

Wyjazd nad morze dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnej intelektualnie
Wyjazd nad morze dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnej intelektualnie
Opis zbiórki
Trzy i cztery lata temu dzięki wsparciu wspaniałych darczyńców udało nam się wyjechać na wakacje z naszymi chłopcami z DPS-u. Jejku, jak oni się cieszyli. Szum morza, śpiewanie mew, bałtycki piasek pod stopami - jedyny w swoim rodzaju. A kilka miesięcy później dzięki dodatkowym środkom Kraków, Wadowice, Kopalnia Soli w Wieliczce. Czas szybko biegnie, znowu mamy wiosnę, ponownie chcemy zapewnić chłopcom wyjazd i raz jeszcze prosimy o wsparcie!
Jesteśmy ich domem i rodziną, mimo że nie łączą nas więzi krwi. Dom Pomocy Społecznej w Ścinawce Dolnej to miejsce, gdzie wielu chłopców przeżywa swoje dzieciństwo i młodość. Każdy z nich jest inny. Mają swoje troski, radości, wzloty i upadki. Różnią się od swoich rówieśników niepełnosprawnością fizyczną i intelektualną, ale tak samo, jak oni potrzebują opieki i mnóstwa miłości.
Kiedy idziemy całą grupą, widać i słychać nas z daleka. Nie sposób takiej wyjątkowej kompanii przegapić. Czasami zachowują się inaczej, niż chcielibyśmy, żeby się zachowywali. Być może nie wszystko rozumieją, ale ilość dobrej energii, którą potrafią obdzielać wszechświat dookoła, starczyłaby do oświetlenia średniej wielkości miasta. Oprócz niepełnosprawności, wielu z nich choruje na dodatkowe schorzenia. Alergie, porażenia, astma… A to dopiero początek wyliczanki.
Nie ma lekko, ale też nikt nie mówił, że będzie. Nasza służba potrzebującemu człowiekowi wykracza daleko poza to, co każda nas wyobrażała sobie przed zakonem. To nasze życie i powołanie, któremu chcemy być wierne. Widzieć w słabszych i nie zawsze kochanych drogę do Boga — nieskończenie doskonałej miłości.
Po co naszym chłopakom wakacje? Bo potrzebują wypoczynku i wyrwania się z codzienności jak wszyscy ludzie. Żeby poczuć ciepło bałtyckiego piasku pod stopami i sól morską w ustach. Żeby pozwolić ukraść przelatującej mewie kawałek drożdżówki. Żeby naładować się pozytywnymi emocjami na kolejny rok. Żeby zaraz po powrocie móc odliczać dni do kolejnego wyjazdu. Żeby mieć o czym śnić podczas długich zimowych nocy...
Co roku pojawia się ten sam problem. Jak sfinansować taki wyjazd? Oprócz pobytu trzeba opłacić dojazd, opiekunów… Nasze marzenia mają konkretną cenę, którą musimy zapłacić, a wynosi ona ponad 25 tys. zł. Nie ma innej drogi, musi nam się udać. Po prostu - ci chłopcy na to czekają przez cały rok. Prosimy więc o pomoc.
Chcemy wyjechać w pierwszej połowie czerwca. Ktoś powie, że to jeszcze nie wakacje. To prawda i dzięki temu ceny też nie są jeszcze „wakacyjne”. Dajcie nam szansę spełnić marzenia tych chłopców. Wiele w życiu przeszli i wciąż wiele przed nimi. Te 12 dni nad morzem to dla nich tak niesamowite przeżycie, jak lot na Księżyc… Dzięki Wam kolejny raz ten sen może stać się rzeczywistością!
Siostry ze Zgromadzenia Sióstr św. Teresy od Dzieciątka Jezus