

Nowotwór zdiagnozowano, gdy miał niecałe 2 latka❗️Trwa walka o zdrowie Jasia❗️
Cel zbiórki: Specjalistyczne terapie i intensywna rehabilitacja
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Specjalistyczne terapie i intensywna rehabilitacja
Opis zbiórki
Kiedy urodził się nasz Jaś, byłam najszczęśliwszą osobą na świecie. Synek rozwijał się prawidłowo, był radosnym, pełnym energii chłopcem. Niestety nie mogliśmy się tym zbyt długo nacieszyć... Nasz świat runął, gdy Jaś skończył roczek i 10 miesięcy. Właśnie wtedy w jego oczku zdiagnozowano nowotwór. Nie wierzyliśmy, nie chcieliśmy w to wierzyć... Mieliśmy nadzieję, że to tylko zły, potworny sen. Niestety...
Od tamtej pory trwa nasza wojna z tym potworem, który w momencie zdiagnozowania był już w IV, najgorszym stopniu zaawansowania!

Jak pogodzić się z faktem, że twoje małe dziecko stanęło oko w oko z nowotworem? Nie wiem. Nigdy się z tym nie pogodziłam i nigdy nie pogodzę... Żeby pokonać raka, trzeba było wytoczyć najcięższe działa. W trakcie swojego krótkiego życia Jaś był w narkozie już 43 razy… 9 razy miał robiony rezonans. Po pierwszej, bardzo ciężkiej chemii synek przestał chodzić... Potem niestety Jaś przestał też mówić. W końcu zdiagnozowano u niego również autyzm... Przeszliśmy bardzo długą drogę!
Obecnie synek jest pod opieką szpitala w Szwajcarii, gdzie regularnie latamy na kontrolę oczka i dalszą diagnostykę. Nowotwór może przecież wrócić w każdej chwili!

Niestety długotrwała chemioterapia i leczenie spowodowały, że Jaś rozwija się znacznie wolniej niż rówieśnicy. Jest pod opieką rzeszy specjalistów. Potrzebuje intensywnej terapii i rehabilitacji, na które nas nie stać!
W tym roku synek poszedł do pierwszej klasy do specjalnej szkoły dla dzieci z autyzmem. Tam uczęszcza na część terapii. Jest to szkoła prywatna, ale tych zajęć jest i tak za mało... Jasiu, by funkcjonować coraz lepiej, potrzebuje dużo więcej zajęć rehabilitacyjnych i ćwiczeń!
W tym roku nareszcie powiedział długo wyczekiwane słowo: "mama"... Ostatni raz usłyszałam je od niego ponad 4 lata temu! Na szczęście widzę, że Jasiu coraz więcej powtarza, chce mnie naśladować i idzie mu to coraz lepiej! To tylko potwierdza, że intensywne działania rehabilitacyjne mają ogromną moc... Musimy je kontynuować!

Synek potrzebuje hipoterapii minimum 4 razy w miesiącu, zajęć na basenie 8 razy w miesiącu, zajęć z logopedą i wieloma innymi specjalistami. To wszystko generuje ogromne koszty, których nie jesteśmy w stanie pokryć sami!
Ta walka jest niezwykle trudna, ale wiem jedno – nigdy się nie poddamy, bo chodzi o życie i zdrowie naszego ukochanego dziecka! Bardzo Was proszę, wspierajcie nas dalej! Dzięki Wam jest szansa na spokojne dzieciństwo i zdrowie naszego synka...
Julia, mama Jasia
- Wpłata anonimowa10 zł
Mocno trzymam kciuki!!! Dużo zdrowia!
- Wpłata anonimowa20 zł
Mocno trzymam kciuki!!! Dużo zdrowia!
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa105 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa10 zł