Zbiórka zakończona
Staszek Diakin - zdjęcie główne

Staszek kontra złośliwy nowotwór❗️Pomóż!

Cel zbiórki: Leczenie złośliwego nowotworu w klinice w Tel Avivie

Organizator zbiórki:
Staszek Diakin, 20 lat
Wioska Gorinka, Ukraina
Nowotwór złośliwy mięśni z przerzutami
Rozpoczęcie: 11 lipca 2019
Zakończenie: 15 września 2021
232 948 zł(91,01%)
Wsparło 5390 osób

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0053710 Staszek

Cel zbiórki: Leczenie złośliwego nowotworu w klinice w Tel Avivie

Organizator zbiórki:
Staszek Diakin, 20 lat
Wioska Gorinka, Ukraina
Nowotwór złośliwy mięśni z przerzutami
Rozpoczęcie: 11 lipca 2019
Zakończenie: 15 września 2021

Aktualizacje

  • Leczenie Stasia w Izraelu

    Nasza rodzina jest nieskończenie wdzięczna wszystkim dobrym ludziom, którzy wspierali Stasia moralnie i finansowo podczas leczenia. Ta pomoc i wiara w mojego syna nie pozwoliły nam się poddać i pomogła uwierzyć w wyzdrowienie.

    Staszek Diakin

    Staś zakończył aktywne leczenie. Po 1,5 roku w Izraelu wróciliśmy do domu na Ukrainę, do naszej rodziny. Staś znów zaczął chodzić do szkoły, jego życie stało się takie samo jak przed chorobą. Jest tylko jeden niuans: co trzy miesiące mamy szczegółowe badanie w Izraelu. Podczas pandemii jest to bardzo problematyczne, ale dostajemy pozwolenie i po wszystkich formalnościach docieramy do Tel Awiwu. W lipcu 2021 lecimy na kolejne badanie. Następnie Stasiowi zostanie wykonana planowana operacja, na którą wciąż zbieramy.

    Jesteśmy bardzo wdzięczni za możliwość leczenia w jednej z najlepszych klinik na świecie i wierzymy, że to leczenie pozwoli raz na zawsze rozprawić się z rakiem!

    Rodzice Stasia

  • Walka z rakiem trwa❗️Staszek potrzebuje pomocy!

    Kochani Przyjaciele Staszka,

    po 8 miesiącach bardzo wyczerpującego leczenia Staszek został przeniesiony na wspomagającą chemioterapię, która potrwa 6 miesięcy. Staś przyjmuje leki oraz chemię dożylną. 

    Wszystko idzie zgodnie z planem – zdaniem lekarzy istnieje nadzieja na całkowite wyleczenie. Jest jednak jeden warunek – leczenia nie można przerwać, aby osiągnąć dobry wynik. 

    Staszek Diakin

    Jesteśmy w szpitalu od długich miesięcy. Nasza walka wciąż trwa, ale nie możemy teraz się poddać – zaszliśmy zbyt daleko. Jako mama Stasia proszę Cię – pomóż mi ratować życie mojego dziecka. 

    Mama 

  • ❗️Dramatyczna walka o życie Stasia!

    Staszek przeszedł już operację, którą doradzono mu przed radioterapią! Wszystko przebiegło pomyślnie. Zaledwie dzień później Staś rozpoczął kolejny, siódmy cykl chemioterapii. Następnie przystąpiono do radioterapii,  która będzie trwała 23 dni. 

    Staszek Diakin

    Ostatnie tygodnie są dla nas bardzo ciężkie. Po chemii Staś jest wymęczony, blady, nie ma sił... Jego organizm jest coraz bardziej wyczerpany. Chemia w połączeniu z radioterapią to bardzo agresywne leczenie. Staszek cierpi, ale za każdym razem powtarza mi, że musi przez to przejść, by żyć...

    Prosimy Cię o pomoc, by leczenie, które działa, mogło wciąż trwać!

    Mama

Opis zbiórki

Czy dla 14-latka może istnieć gorsza informacja, niż ta, że teraz jego nowym domem będzie oddział onkologii? Czy istnieje coś gorszego, niż myśl, że jest się śmiertelnie chorym?

Staszek walczy z rakiem już ponad 1,5 roku. Odkąd mój syn choruje, codziennie przekonuję się, czym jest rozpacz. Płaczę na widok jego bólu i  płaczę z bezsilności, bo wiem, że ratunek, który istnieje, kosztuje fortunę! Dzisiaj moją ostatnią nadzieją jest Twoja pomoc. Proszę, bądź z nami, pomóż ratować życie Staszka!

Stanislav Diakin

1,5 roku temu choroba wysłała do nas swój pierwszy sygnał. Sygnał, który został niewłaściwie rozpoznany przez lekarzy. Wykryto zmianę w okolicy jądra. Pod koniec grudnia 2017 roku przeprowadzono operację jej usunięcia. Zdaniem lekarza prowadzącego, który przeprowadził dokładne badania, guz był niezłośliwy. Uspokojono nas i odesłano do domu. Gdybym tylko wiedziała, do jakiej pomyłki wtedy doszło… 

Mniej więcej po roku ból wrócił! Tym razem pojawił się w innym miejscu. Staszka bolał brzuch – do tego stopnia, że nie mógł wytrzymać. Od razu zabrałam go do szpitala i dopiero tam rozpoznano naszego prawdziwego wroga. Tomograf komputerowy wykazał dwa guzy w brzuchu – przerzuty do węzłów chłonnych! Właśnie spełniał się najgorszy z możliwych scenariuszy. Wynik biopsji był jednoznaczny – zmiany są złośliwe. 

Diagnoza była druzgocąca: sarcoma – mięśniakomięsak prążkowany III stopnia z przerzutami do węzłów chłonnych. Bardzo złośliwy nowotwór! 

Stanislav Diakin

Wtedy też wykonano rewizję badań sprzed roku. Guz, który rok wcześniej w innym szpitalu został uznany za łagodny, już wtedy był złośliwy! Doszło do koszmarnego błędu, a my straciliśmy cały ten czas, nie wiedząc, że nowotwór rośnie w siłę i daje przerzuty. Straciliśmy szansę na wcześniejszą reakcję. 

Znając właściwą diagnozę, lekarze natychmiast zdecydowali się na operację. Usunięto dwa węzły chłonne. Do trzeciego guza nie udało się jednak dotrzeć – był zbyt blisko aorty brzusznej. Operacja mogła zagrażać życiu! Lekarze poinformowali nas o klinice w Tel Avivie w Izraelu, która specjalizuje się w tak skomplikowanych nowotworach. Wysłałam tam wyniki i otrzymaliśmy kwalifikację do leczenia! Dodatkowo tamtejsi lekarze podjęli się usunięcia trzeciego guza! Niestety – razem z kwalifikacją przyszedł kosztorys na olbrzymią sumę! Sprzedaliśmy wszystko, co mogliśmy, i wydaliśmy wszystkie nasze oszczędności, by jak najszybciej rozpocząć leczenie!

Staś jest po 4 cyklach chemii w klinice w Tel Avive. 15 lipca przeszedł operację usunięcia guza! Bywa bardzo ciężko, ale wiem, że tylko dzięki temu mój syn będzie będzie żył.  Były i jeszcze będą dni, kiedy trzeba będzie zaciskać z bólu zęby, ale przejdziemy przez to razem. 

Stanislav Diakin

Za klika dni Staszek rozpocznie kolejną chemię. Przed nim jeszcze 5 cykli. Następnie lekarze zaplanowali radioterapię, która ma ostatecznie wykończyć nowotwór. Niestety na dalsze leczenie nie mamy już pieniędzy. 

Staszek ostatnio powiedział mi, że po tym wszystkim nie boi się już kolejnych chemii i bólu. Najbardziej boi się o to, że nie uda się zapłacić za dalsze leczenie. Przeraża mnie to, że w takiej sytuacji moje dziecko musi myśleć o pieniądzach, dlatego jestem tu i błagam Cię o pomoc, bo jeśli przerwiemy leczenie, rak wygra...

Mama

 

Wybierz zakładkę
Sortuj według

Ta zbiórka jest zakończona, ale Staszek Diakin wciąż potrzebuje Twojej pomocy.

WesprzyjWesprzyj