Dla zdrowia wnuczki poruszę niebo i ziemię! Weronika potrzebuje Twojej pomocy!

Weronika od urodzenia zmaga się z czterokończynowym porażeniem mózgowym. Jej mama nie udźwignęła problemów związanych z chorobą córki, odeszła, zostawiając dziecko babci. Jednak dziewczynka dorasta wśród osób, które ją kochają i z wielkim oddaniem otaczają opieką.

Na co dzień Weroniką zajmuje się babcia, która cały swój czas, zaangażowanie i pieniądze przeznacza na walkę o sprawność i samodzielność wnuczki. Mają świetny kontakt i, choć Weronika nie mówi, z babcią porozumiewa się doskonale. Lata codziennych ćwiczeń, turnusy rehabilitacyjne, ogromny wysiłek babci wkładany w codzienną pracę z Weroniką doprowadziły do tego, że dziewczynka wstała z wózka, porusza się samodzielnie, i chce jak najwięcej czynności wykonywać sama, choć prawie zawsze pomoc jest potrzebna. Jest bardzo dzielna, choć czasem po ćwiczeniach płacze, i widać, że po prostu ma dosyć, następnego dnia znów podejmuje wyzwanie, i potem znów, i znów... 

Każda przerwa w terapii działa uwsteczniająco. Dwa kroki do przodu, krok do tyłu – jest trudno, ale tej walki nie można zakończyć. Weronika cierpi też na dystonię (mimowolne ruchy powodujące wyginanie i skręcanie różnych części ciała). Jej skutki łagodziło ostrzykiwanie co kilka miesięcy zajętych mięśni toksyną botulinową. Kolejny zabieg jest konieczny, jednak mimo wysiłków i wyrzeczeń, rodzinie brakuje środków na terapię Weroniki. Dlatego bardzo prosimy o pomoc!

Szansą dla Weroniki, nadzieją na lepszą sprawność, lepsze życie jej, ale też jej babci, jest zabieg fibrotomii. Niestety kosztowny i nierefundowany przez NFZ. Jednak przynoszący nadzwyczajne efekty. Fibrotomia (metoda Ulzibata) pozwala na chirurgiczne leczenie przykurczy. Polega na przecięciu wybranych włókien mięśniowych. Dzięki fibrotomii, która niweluje przykurcze wraz z dolegliwościami bólowymi, następuje zwiększenie ruchomości kończyn i całego ciała. Poprawiają się funkcje motoryczne, co pozwala także na nabywanie nowych umiejętności ruchowych. Polepsza się również wcześniej osiągnięta sprawność. Po zabiegu konieczna jest długa rehabilitacja, która powinna spełniać główne zasady rehabilitacji medycznej tj. wczesne rozpoczęcie, podział na etapy, ciągłość, złożoność i podejście indywidualne. Dla osiągnięcia najlepszych wyników konieczne jest rozpoczęcie aktywności ruchowych o zróżnicowanym natężeniu i typie, stosowanie różnych metod rehabilitacji w celu normalizacji postawy ciała i mechanizmu chodu, oraz zastosowanie złożonych ćwiczeń i przyrządów dostosowanych do bieżących możliwości pacjenta.

Cały czas wierzyliśmy, że uda się wyjechać do Ukrainy na zabieg fibrotomii. Niestety przedłużający się czas zbiórki, brak środków, a teraz trwająca od lutego wojna skutecznie nam to uniemożliwiły. Zabieg wykonywany za granicą był kilka tysięcy tańszy niż ten, który możemy wykonać w Polsce. Niestety, próby przyjazdu lekarza także spełzły na niczym, ponieważ jest on narodowości rosyjskiej i nie otrzymał możliwości wjazdu do Polski.  

W związku z tym, że raczej jeszcze długi czas nie będzie możliwy wyjazd do Ukrainy musieliśmy znaleźć ośrodek w Polsce, który dokonuje fibrotomii. Udało się, ale mamy do zebrania ponad 13 tysięcy złotych, aby Weronika mogła go odbyć. To ogromny wydartek dla całej naszej rodziny i nawet wspólnie, nie uda nam się zgromadzić takiej kwoty. 

Dotychczasowy rehabilitant Weroniki, człowiek niezwykle oddany chorym dzieciom, twierdzi, że jest szansa, że po fibrotomii Weronika odczuje dużo większą ulgę, a jej przykurcze zmaleją. Bardzo prosimy o wsparcie. Bardzo prosimy, jeśli możesz, pomóż nam dać Weronice szansę.

Rodzina i bliscy

*Kwota zbiórki jest szacunkowa