Wiktor Pala, 18 lat

W 2012 roku mój syn otrzymał diagnozę, na którą nie byliśmy gotowi... To był po prostu koszmar! Niestety mimo upływu lat on wciąż trwa, a my bardzo potrzebujemy Waszej pomocy!

Po przeprowadzonych badaniach u Wiktora potwierdzono ostrą białaczkę limfoblastyczną! Pierwsza bitwa trwała aż dwa lata, a syn przeszedł wyczerpującą chemioterapię. Po jej zakończeniu musiał na nowo odnaleźć się w otaczającym go świecie. Niestety ciągłe infekcje, zmęczenie i przeziębienia bardzo utrudniały mu codzienność. Co gorsza, w 2019 roku wróciły bóle stawów i uporczywa gorączka. Okazało się, że doszło do nawrotu choroby, a my musieliśmy na nowo zmierzyć się z tą przerażającą chorobą. Od tamtej pory nieustannie walczymy o zdrowie i życie Wiktora. Do tego jednak potrzebne jest stałe wsparcie wielu specjalistów, dalsze leczenie i rehabilitacja. To jedyny sposób!

Niestety koszty, z jakimi się zmagamy, cały czas rosną. Dlatego teraz chcielibyśmy poprosić o Waszą pomoc. Każda, nawet najmniejsza wpłata tak wiele dla nas znaczy!

Mama Wiktora