Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

❗️PILNE❗️Białaczka i dziecko! Wiktorek umiera, to już ostatnia szansa na ratunek!

Wiktorek Jastrzembski

❗️PILNE❗️Białaczka i dziecko! Wiktorek umiera, to już ostatnia szansa na ratunek!

Cel zbiórki:

Terapia Car-T Cell - jedyna szansa na pokonanie białaczki

Zgłaszający zbiórkę: Fundacja Tiptop
Wiktorek Jastrzembski, 19 miesięcy
Łącko, kujawsko-pomorskie
Białaczka limfoblastyczna
Rozpoczęcie: 5 Sierpnia 2020
Zakończenie: 10 Września 2020

Poprzednie zbiórki:

Wiktorek Jastrzembski
104 018,00 zł ( 106,09% )
Wsparło 2587 osób
03.06.2020 - 18.06.2020

ratowanie życia: nierefundowane leczenie w walce z białaczką

104 018,00 zł ( 106,09% )

ratowanie życia: nierefundowane leczenie w walce z białaczką

Rezultat zbiórki

Nasze serca rozpadły się na milion kawałków. Nie tak miało być... 

Wiktorek już nie cierpi. Stał się małym aniołkiem, który uśmiecha się do nas z góry - tam już nie ma nowotworu. Nie ma łez...

Nie ma słów, które wyrażą nasz żal. Rodzicom, rodzinie i bliskim składamy najszczersze wyrazy współczucia. 

Opis zbiórki

Ta zbiórka to krzyk o ratunek dla małego dziecka  – krzyk, który rozlega się w rozdzierającej ciszy na oddziale onkologii! Wiktorek ma 1,5 roku i ostrą białaczką limfoblastyczną… Umiera. Została ostatnia szansa na życie… Innej już nie ma, bez 100% na tej zbiórce zostaje tylko hospicjum i czekanie na koniec…

Być może pamiętasz Wiktorka – kiedyś zbieraliśmy na lek, który miał mu pomóc… Przez chwilę było lepiej, ale białaczka okazała się silniejsza niż ten mały chłopiec. Została nadzieja, że zechcesz pomóc, by życie tego dziecka nie zgasło przed drugimi urodzinami… Błagamy, przeczytaj, wesprzyj, udostępnij - spraw cud…

Wiktorek Jastrzembski

Rodzice Wiktorka: Z synkiem jest źle. Dostaje teraz bardzo silną chemię… Ma kupić mu czas. Wiktorek ma coraz mniej siły, by jeść czy się bawić… Praktycznie cały czas śpi. Bardzo się o niego boimy… Nie ma słów, by opisać ten strach, ten rozpacz… Do lęku o jego życie doszła teraz przerażająca bezradność – kwota za ratunek jest astronomiczna! Skąd ją wziąć? Czy nasze dziecko umrze z powodu braku pieniędzy? Co, jeśli nie zdążymy? Zegar tyka, mamy coraz mniej czasu…

Połowę swojego krótkiego życia Wiktorek spędził tutaj, na onkologii… W czerwcu minął rok, odkąd tu jesteśmy. Tyle nasz synek walczy o życie… Wiktorek miał tylko 4 miesiące, gdy zdiagnozowano u niego białaczkę. Od tego czasu nasze życie stało się horrorem…

Wiktorek Jastrzembski

Synek urodził się jako zdrowe dziecko. Książkowa ciąża, szybki poród i potem pojawił się on – Wiktorek. Radości nie było końca… 4 miesiące żyliśmy jak w bajce, ciesząc się synkiem. Wiktorek złapał jakąś infekcję – poszliśmy do lekarza, zapisał synkowi leki i wydawało się, że choroba ustąpiła. Trwało to jednak tylko kilka dni… W nocy Wiktorek nie chciał jeść, rano nie miał już siły na nic, był siny, dusił się… Natychmiast pojechaliśmy do lekarza. Wiktor miał powiększoną wątrobę, śledzionę… Wyniki badań krwi były dramatyczne. Lekarz podjęli decyzję o transfuzji, by ratować synka.

Wiktorek był już wtedy w stanie krytycznym. Lekarze dziwili się, że w ogóle przeżył…

Wiktorek Jastrzembski

Białaczka… Z oczu płyną łzy, w sercach strach, w głowie jedna myśl – nasz synek jest śmiertelnie chory. Może umrzeć… Gdybyśmy mogli, zabralibyśmy jego chorobę, przeżylibyśmy ją sami, zabralibyśmy cały jego lęk, cały ból… Niestety nie umiemy. Synek jest koszmarnie ciężkim przypadkiem. Jego choroba to skutek mutacji – ma gen, odpowiedzialny za wystąpienie białaczki niemowlęcej… Nasze dziecko umiera, a my nic nie możemy zrobić, mimo że oddalibyśmy własne życie, żeby jego mogło trwać…

Za nami ponad rok leczenia. Rok ciężkiej chemii, rok stresu, bo mimo starań lekarzy choroba nie chce odpuścić… Rok ciężkich momentów, rozpaczy i tęsknoty. Rok zawiedzionych nadziei i zmarnowanych szans… Lekarze próbowali różnych leków. Na jeden z nich zbieraliśmy tutaj, na Siepomaga… Dzięki pomocy wspaniałych ludzi synek przyjął wszystkie dawki. Wydawało mu się, że choroba odpuszcza, liczba blastów zmniejszyła się diametralnie, wróciła nadzieja! Niestety, białaczka znów wygrała… Wyniki krwi znów są dramatyczne…

Wiktorek Jastrzembski

Lekarze rozkładają ręce. Nowoczesna medycyna może zaproponować synkowi już tylko jedno rozwiązanie – terapię Car T-Cell, najbardziej zaawansowaną technologię w leczeniu hematoonkologicznym... Lek dla synka zostanie przygotowany na bazie jego własnych limfocytów… Lekarze pobiorą je Wiktorkowi, a następnie wyślą do współpracującej z nimi kliniki w USA, gdzie zostaną zmodyfikowane genetycznie – tak, by rozpoznały komórki nowotworowe i je niszczyły. Następnie zostaną z powrotem wszczepione synkowi – w Polsce, w szpitalu we Wrocławiu. Cała procedura trwa kilka tygodni, im szybciej się rozpocznie, tym lepiej… Niestety, jest to innowacyjne leczenie, nierefundowane – koszt życia naszego dziecka to ponad miliona złotych!

Znamy dzieci, którym nie dawano już zbyt wiele czasu, które tak jak Wiktorka kierowano do hospicjum… Car T-Cell ich uratowało. Dziś żyją – są wyleczone, zdrowe… Wierzymy, że nasz synek będzie wśród nich. W styczniu Wiktorek obchodził swoje pierwsze urodziny. Były balony, prezenty – wszystko na oddziale onkologii. I jedno życzenie w naszych głowach – by nasz synek żył. By to nie były jego ostatnie urodziny… Jeśli nie uda nam się uzbierać tej kwoty, nie mamy na to szans...

My już nie prosimy, lecz błagamy – uratuj nasze dziecko!

__________

Licytując i kupując fanty, ratujesz życie!  ➡️ Licytacje dla Wiktorka Jastrzembskiego

Obserwuj ważne zbiórki