

Bez szybkiej pomocy Wiktoria umrze❗️Męki są coraz większe... RATUNKU❗️
Cel zbiórki: Leczenie w USA
Wpłać, wysyłając SMS
Cel zbiórki: Leczenie w USA
Aktualizacje
Do długiej listy diagnoz, dołączyła kolejna... POMOCY!
Drodzy Darczyńcy mam Wam do przekazania nowe informacje…
Sytuacja Wiktorii nadal jest bardzo trudna. W jej przypadku może być możliwe tylko leczenie eksperymentalne, ponieważ w tej rzadkiej chorobie nie ma zarejestrowanych leków. Od kiedy Wiktoria choruje żyję w ciągłym lęku i strachu. Nie chcę jej stracić. Marzę o tym, aby jej ból i cierpienie dobiegło kresu, ale dzieje się wręcz przeciwnie…
W ostatnim czasie do już długiej listy diagnoz dołączyła kolejna – choroba Leśniewskiego Crohna. Córka często krwawi z jelit i ma przetaczaną krew. Wiktoria otrzymała na to schorzenie nowy lek biologiczny, który na pewien czas zahamował również młodzieńcze zapalenie skórno-mięśniowe, choć przez chwilę mogła czuć ulgę od bólu. Tylko chwilę, bo niestety lek działa krótko i na nowo wszystko się zaczyna…

Nie wiem co będzie dalej. Dzięki Waszemu wsparciu Wiktoria będzie może mogła otrzymać leczenie bez refundacji. Przestajemy wierzyć, że uda nam się udać na leczenie do USA, bo na to potrzebne są miliony. Trudno nam pozyskać taką kwotę.
Ciągle szukam nowych możliwości, przede wszystkim, żeby Wiktoria nie była przykuta do łóżka i nie odczuwała takiego bólu. Czuję się bezsilna, że nie mogę jej pomoc, szczególniie gdy leki przeciwbólowe przestają działać… Kochani dziękuję Wam za dotychczasowe wsparcie, ale też błagam o dalszą pomoc!
Janina, mama Wiktorii
Opis zbiórki
Wrócił ból, na który nie pomagają żadne leki! Choroba Wiktorii jest tak rzadka, że w Polsce lekarze nie wiedzą, co robić! Procedury z podaniem kolejnych leków się przeciągają, nikt nie chce się podjąć ich podania… Tymczasem moja córka cierpi niewyobrażalnie, jej narządy wewnętrzne umierają, jelita są w fatalnym stanie! Pojawił się cień nadziei na leczenie w USA. Proszę z całego serca o pomoc dla Wiktorii. Jej ból jest nie do opisania…
Przykuta do łóżka, podnosi jeszcze tylko głowę… Od 6 lat Wiktoria cierpi na niezwykle rzadką chorobę, jaką jest zapalenie skórno-mięśniowe. Po tylu latach walki o tej chorobie wiem już wszystko… Jest autoimmunologiczna. Podłożem jest martwicza waskulopatia, tzn. że dochodzi do stanu zapalnego drobnych naczyń ich rozpadu, pękania, wybroczyn i martwicy. Naczynia te są w CAŁYM CIELE! Gdy się rozpadają, pojawia się niesamowity ból całego ciała, brzucha, jelit…
Wiktoria ma zajęty chorobą cały układ pokarmowy! Cierpi, a wlewane litrami leki, nawet narkotyczne, nie pomagają… Moja córka błaga o pomoc, a ja nic nie mogę zrobić! Dla Wiktorii to ból ciała, dla mnie duszy, bo nie mogę jej pomóc!

Już kilka razy umierała, przestawała oddychać… Błagałam lekarzy, płakałam, żeby zrobili przeszczep szpiku – to była ostatnia nadzieja. Ryzykowny zabieg autoprzeszczepu się udał. Przeszczep od obcego dawcy, choć mógłby wyleczyć Wiktorię, zdaniem lekarzy by ją zabił… Jelita są w tak złym stanie, że rozpadłyby się od chemii…
Autoprzeszczep odbył się w zeszłym roku. Po nim Wiki zaczęła chodzić! Zniknął ból, córka odzyskała siły, zdała nawet maturę! Wiedziałam jednak, że choroba wróci – zostały komórki pamięci. Jej układ odpornościowy znów zaczął ją zabijać zaledwie kilka miesięcy po przeszczepie…
Jednak Wiktoria wciąż ma szansę na życie! Przy szybkim podjęciu odpowiedniego leczenia, choroba może zostać zatrzymana! Ale tu pojawia się problem…

W Polsce nie ma żadnego oficjalnego leku na tę chorobę. Trzeba próbować z różnymi lekami biologicznymi, łączyć je na różne sposoby, testować, który zadziała. To jednak droga przez mękę – zdaniem lekarzy. Każdy taki lek, przed podaniem Wiki, musi być poprzedzony mnóstwem procedur. Żaden lekarz więc nie chce się tego podjąć!
Na świecie jest tylko kilka klinik zajmujących się leczeniem choroby Wiki. Jedna w Anglii, reszta w USA. Ta w Anglii jednak zajmuje się młodszymi osobami, dlatego odesłali nas do Pensylwanii, do Centrum Autoimmunizacji, Reumatologii i Immunologii. Prof. Rohit Aggarwal zajmie się leczeniem – czekamy na odpowiedź co do planu i kosztów leczenia. Te ostatnie niestety mogą być bardzo duże…

Obecny stan Wiktorii jest bardzo zły, a będzie tylko gorzej… Córka przykuta jest do łóżka, ból pojawia się coraz częściej… Ma ciśnienie 65/40 jest bardzo niedotleniona. Ma tak dużo zniszczonych naczyń, że krew słabo przepływa. Problemy z jedzeniem i wydalaniem. Na zewnątrz – poza tym, że tylko leży – wygląda normalnie. Ale w środku ciała dzieje się spustoszenie… Jak dojdzie do niedowładu całego ciała – ponownie – nie będziemy mogli lecieć do USA. Dlatego tak bardzo musimy się spieszyć…
Bez szybkiej pomocy moja córka umrze!
Bardzo proszę o pomoc, choć nie jest to łatwe. Jednak nie mogę siedzieć bezczynnie, patrząc, jak moje dziecko cierpi! Dlatego proszę, z całego serca – pomóżcie uratować Wiktorię!
- Kaja Skowrońska50 zł
Szybkiego powrotu do zdrowia🥺🥺
- Wpłata anonimowa200 zł
- Wpłata anonimowa30 zł
- Katarzyna50 zł
- Wpłata anonimowa10 zł
- Gosia91,99 zł