Witek Łytek, 22 lata

Odkąd pamiętam, sport był całym moim życiem. Godzinami potrafiłem grać w piłkę. To wtedy czułem, że naprawdę żyję! Niestety nagle, to wszystko zostało mi odebrane...

Mój koszar rozpoczął się kilka lat temu. Nagle i bez zapowiedzi pojawił się ból, który początkowo łączyłem z przemęczeniem. Niestety z czasem dolegliwości nasilały się, a ja wiedziałem, że potrzebuję pomocy. Odwiedziłem wielu specjalistów, przeszedłem kolejne badania. Okazało się, że przyczyną tego wszystkiego jest zwyrodnienie stawów biodrowych! Lekarze podjęli decyzję o konieczności przeprowadzenia operacji. Od tamtej pory nieustannie walczę o sprawność. Dziś nadal bardzo potrzebuję stałego wsparcia specjalistów, dalszego leczenia i intensywnej rehabilitacji.

Jednak koszty opieki medycznej są dla mnie dużym wyzwaniem. Dlatego chciałbym poprosić o Wasze wsparcie! Już dziś dziękuję za każdą wpłatę!

Witek