Wojciech Hadyniak - zdjęcie główne

Tata nie może wstać z łóżka po udarze... Pomóż❗️

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Wojciech Hadyniak, 70 lat, 62 lata
Lwówek, wielkopolskie
Wojciech - udar krwotoczny mózgu z niedowładem połowiczym lewostronnym, dyzartia i dysfagia; Wiesława - niewydolność serca, stan po zawale, cukrzyca, stan po amputacji obu kończyn dolnych, ostra niewydolność nerek, bradykardia
Rozpoczęcie: 27 września 2023
Zakończenie: 5 stycznia 2026
5000 zł(15,67%)
Do końca: 12 dniBrakuje 26 915 zł
WesprzyjWsparły 74 osoby
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0351296
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0351296 Hadyniak
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Wojciechowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Wojciech Hadyniak, 70 lat, 62 lata
Lwówek, wielkopolskie
Wojciech - udar krwotoczny mózgu z niedowładem połowiczym lewostronnym, dyzartia i dysfagia; Wiesława - niewydolność serca, stan po zawale, cukrzyca, stan po amputacji obu kończyn dolnych, ostra niewydolność nerek, bradykardia
Rozpoczęcie: 27 września 2023
Zakończenie: 5 stycznia 2026

Aktualizacje

  • 🚨 Kochani, doszło do TRAGEDII 🚨

    Na wstępie serdecznie dziękuję za wsparcie, które okazaliście do tej pory mi i moim rodzicom. Dzięki Wam było nam lżej, mogłem zapewnić im odpowiednie leczenie. 

    Niestety nie każda historia ma dobre zakończenie... Doszło do tragedii. 17. lutego 2024 roku odeszła moja ukochana mama – od tej pory musimy walczyć bez niej. Mama do swoich ostatnich chwil toczyła wymagający bój o życie... Niestety problemy zdrowotne okazały się silniejsze... 

    Wojciech Hadyniak

    Wierzymy, że jest już w miejscu, w którym nie cierpi... I choć ona nie zanuci już swoim wnukom kołysanki, dla taty nadal jest szansa... 

    Nadal walczymy ze skutkami udaru i niedowładem! Dla taty utrata żony, która była przy nim zawsze – na dobre i na złe, jest kolejnym, najpotężniejszym ciosem... Ale nie możemy pozwolić, by się poddał!

    Dlatego bardzo prosimy Was o dalsze wsparcie. Wasza pomoc jest nam teraz jeszcze bardziej potrzebna... BŁAGAMY, zostańcie z nami.

    Syn Damian

Opis zbiórki

Tata przeszedł już wcześniej 2 udary. Za każdym razem wychodził obronną ręką… i wszystko było dobrze. Do czasu.

To była chwila – bardzo krótka chwila, a tak wiele zmieniła w życiu całej naszej rodziny. Pod koniec lipca tata dostał udaru tym razem wraz z wylewem krwi do mózgu. Ta wybuchowa mieszanka spowodowała spustoszenie w organizmie. Teraz próbujemy odzyskać każdą możliwą umiejętność. 

Dotychczas tata poruszał się o balkoniku, był kontaktowy i na swój sposób energiczny. Całym sobą wspierał moją mamę, która porusza się przy pomocy wózka inwalidzkiego ze względu na amputację obu nóg. Sytuacji nie polepsza fakt, że nie widzi na jedno oko. 

Wojciech Hadyniak

Udar doprowadził u taty do lewostronnego niedowładu i spowolnionej mowy. 11 dni przebywał na oddziale udarowym. Potem przez tydzień na rehabilitacyjnym, gdzie ku naszej ogromnej radości wypracował m.in. samodzielne picie kawy z kubka. Niestety drobna infekcja przerodziła się w zapalenie płuc, które zostawiło po sobie bezdech, wykluczający go z dalszej rehabilitacji w szpitalu. Choroba zaprzepaściła też wypracowane umiejętności podczas tej tygodniowej rehabilitacji.

Dziś tata jest już w domu i na własną rękę muszę organizować dla niego leczenie. Jednak nie stać mnie na prywatnych fizjoterapeutów i rehabilitantów, których godzin pracy potrafi kosztować ponad 300 zł. Obecnie ćwiczę z tatą sam, ale wiem, że potrzebna jest mu profesjonalna pomoc… Leki potrafią kosztować łącznie prawie tysiąc złotych miesięcznie. Nie jestem w stanie wszystkiego opłacić z pensji wynoszącej 3 tysiące złotych.

Wcześniej zbiórka prowadzona była na wsparcie rodziców. Niestety 17. lutego doszło do tragedii, moja mama odeszła. Teraz musimy walczyć bez niej... 

Proszę, pomóż! Im szybciej tata wróci do sprawności, tym szybciej powstaniemy z kolan i będziemy w stanie dalej samodzielnie funkcjonować. Nasza rodzina stara się z całych sił, niestety system socjalny i urzędowy zawiódł po całości, dlatego z całego serca proszę o każdą złotówkę dla mojego taty Wojtka, żeby mógł zanucić wnukom kołysankę, którą nucił mi i mojemu rodzeństwu.

Dziękuję za okazane serce!

Damian

Wybierz zakładkę
Sortuj według
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    81 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    X zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    1 zł
  • Anonimowy Pomagacz
    Anonimowy Pomagacz
    Udostępnij
    50 zł
  • TAKSILESIA
    TAKSILESIA
    Udostępnij
    X zł
  • Magdalena
    Magdalena
    Udostępnij
    20 zł