Zbiórka zakończona
Wojciech Biliński - zdjęcie główne

Jeden na milion. Chłopiec, który marzy, by stanąć na własnych nogach

Cel zbiórki: Przelot i pobyt w czasie leczenia w USA

Wojciech Biliński, 14 lat
Żyrardów, mazowieckie
Tibial hemimelia - wrodzony brak kości piszczelowych
Rozpoczęcie: 18 sierpnia 2023
Zakończenie: 24 czerwca 2025
20 990 zł(18,27%)
Wsparły 292 osoby

Cel zbiórki: Przelot i pobyt w czasie leczenia w USA

Wojciech Biliński, 14 lat
Żyrardów, mazowieckie
Tibial hemimelia - wrodzony brak kości piszczelowych
Rozpoczęcie: 18 sierpnia 2023
Zakończenie: 24 czerwca 2025

Aktualizacje

  • Zmniejszamy kwotę!

    W końcu pojawiły się dobre wieści!

    Otrzymaliśmy refundację na leczenie Wojtka w USA! Dzięki temu możemy zmniejszyć kwotę potrzebną do zebrania.

    Niestety okres leczenia to około 8-9 miesięcy. Operację mamy wyznaczoną na 6 listopada. Jest to zimowy okres na Florydzie i niestety najdroższy. By nam starczyło na cały okres leczenia, brakuje nam około 100 tys. złotych!

    Do tego w zeszły tygodniu pomimo operacji Wojtka został nam odebrany punkt 7 na komisji do orzecznictwa... Walczymy dalej, ale przed nami wciąż bardzo, bardzo długa droga.

    Dzięki Waszej dalszej pomocy możemy być coraz bliżej celu!

    Rodzice

  • Z ostatniej chwili❗️PEŁNA MOBILIZACJA!

    Wojtek jest po trzech operacjach robionych przez dr Paleya. Jedna w USA dwie w Polsce. W tej chwili potrzebuje kolejnej. Skrót nogi wynosi około 6 cm, ale nie to jest problemem a jego nietypowa stopa.

    Przeszedł już trzy ciężkie operacje na niej, ale potrzebna jest trzecia. W 2017 roku wygraliśmy walkę z NFZ o refundację leczenia w USA ale na szczęście udało się by dr Paley zrobił ja w Polsce.

    Wojciech Biliński

    W 2019 miał kolejna operacje w klinice Paley w Warszawie ale nie była ona tak inwazyjna jak ta, która teraz musi być.

    Wojtka stopa sprawia, że nie noże on funkcjonować normalnie. Mamy zamiar starać się o refundację NFZ operacji w USA ale szanse są małe. Mamy kosztorys na milion zł i plan leczenia. 

    Ta kwota dosłownie zapiera dech, ale nie mamy innej możliwości, musimy walczyć o jedyną szansę naszego synka. 

    Pomóżcie nam!

    Rodzice

Opis zbiórki

Walczymy z czasem. Wojtuś rośnie i z dnia na dzień jest coraz wyższy. Nóżka nie nadąża, tracimy to, o co walczyliśmy ze łzami w oczach. 

Taka wada jak ta, którą ma mój Wojtuś, zdarza się raz na milion urodzeń...
Moje dziecko jest wyjątkowe — tak powie chyba każda matka. Ja chciałabym jednak móc powiedzieć, że moje dziecko jest zupełnie zwyczajne. Wyjątkowość mojego dziecka poparta jest bowiem smutną statystyką.

Wojciech Biliński

O tym, że z nóżką naszego synka jest coś nie tak, dowiedzieliśmy się jeszcze podczas ciąży. Czwarty miesiąc, rutynowe badanie USG i ta zaniepokojona mina lekarza. Pamiętam to tak, jakby było wczoraj. Po narodzinach okazało się, że wada jest znacznie bardziej skomplikowana, niż można było przypuszczać. Poskręcana i wykrzywiona stópka naszego maluszka w niczym nie przypominała stopy zdrowego dziecka. Odesłano nas do Warszawy. To tam zdiagnozowano u Wojtusia stopę końsko-szpotawą. Rokowania były niezłe, tyle tylko, że lekarze się mylili i to bardzo…

O tym, co tak naprawdę dolega naszemu synkowi, dowiedzieliśmy się przypadkiem. W telewizji leciała akurat "Sprawa dla Reportera", a w niej historia chłopca, który miał jechać na leczenie nogi do USA. Zrobiliśmy głośniej i słuchaliśmy w totalnym otępieniu — przecież to była jakby historia naszego Wojtka!

Natychmiast skontaktowaliśmy się z rodzicami chłopca, którzy odesłali nas do doktora Paleya z USA. Wysłaliśmy do niego zdjęcia RTG naszego dziecka, a on nie miał wątpliwość — Wojtuś urodził się z wyjątkowo rzadką wadą — hemimelią piszczelową.

Chodziliśmy od lekarza do lekarza, ale wszyscy tylko rozkładali ręce. Nikt nie wiedział, w jaki sposób można pomóc Wojtusiowi. Coraz częściej słyszeliśmy, o amputacji… Po tygodniach poszukiwań okazało się, że jedynym lekarzem gotowym, by podjąć się operacji naszego syna jest sam doktor Paley.

Wojciech Biliński

Warunkiem refundacji zabiegu w Stanach przez NFZ było zaświadczenie, że w Polsce nie można Wojtkowi pomóc. Po miesiącach próśb i wielu zwątpieniach udało nam się otrzymać taki dokument. Świstek papieru, który otworzył Wojtkowi drogę do innego życia — życia na własnych nogach.
Operacja odbyła się w styczniu 2015 roku. Zabieg się udał, ale okupiony był potwornym cierpieniem Wojtusia, który odczuwał olbrzymi ból i skurcze. Nóżka była cała opuchnięta, a Wojtuś krzyczał, że nie chcę chodzić na nogach, tylko na kolankach. Nie pomagały silne środki przeciwbólowe. Jego cierpienie rozdzierało mi serce. Podczas pierwszego spaceru łzy lały się strumieniami.

W październiku, po 8 miesiącach rehabilitacji w USA, Wojtek wrócił do domu. Wszystko było wspaniałe, ale od początku wiedzieliśmy, że naszemu synkowi potrzebna będzie jeszcze jedna operacja.
W kwietniu 2016 roku spotkaliśmy się ponownie na konsultacji z dr Paleyem. Okazało się, że nie ma ani chwili do stracenia. Potrzebna była kolejna operacja stopy i to na już. Z każdym dniem rosło ryzyko zwichnięcia nogi bądź pęknięcia kości. Stópka synka wymaga natychmiastowego ratunku. Nie po to walczyliśmy o tę nóżkę tyle lat, by teraz cała praca poszła na marne.

Wojtek jest po trzech operacjach robionych przez dr Paleya. Jednej w USA i dwóch w Polsce. W tej chwili potrzebuje kolejnej. Skrót nogi wynosi około 6 cm, ale nie to jest problemem, a jego nietypowa stopa, która musi zostać natychmiast zoperowana. 

Wojciech Biliński

Wojtek boi się operacji. Ja zresztą też. Boję się bólu i płaczu. Boję się krzyku Wojtusia, ale wiem, że ta operacja jest jedynym sposobem, by ocalić go przed kalectwem. Ludzie mają różne marzenia, ja mam tylko jedno: by mój syn znów biegał tak, jak wtedy, krótko po pierwszym zabiegu. Przekleństwem Wojtusia jest to, że wciąż rośnie. Jego nóżka wymaga ciągłej korekty, inaczej wszystkie te cierpienia pójdą na marne.

Wybierz zakładkę
Sortuj według
  • Zwykły Polak
    Zwykły Polak
    Udostępnij
    140 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    50 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    120 zł
  • 💚
    💚
    Udostępnij
    50 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    12 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    20 zł

Ta zbiórka jest już zakończona. Zobacz innych Podopiecznych, którzy czekają na Twoją pomoc.

WesprzyjWesprzyj