

Pomóż w walce z niewidzialnym przeciwnikiem!
Cel zbiórki: Terapia, leczenie farmakologiczne, poprawa warunków socjalno-bytowych
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Terapia, leczenie farmakologiczne, poprawa warunków socjalno-bytowych
Opis zbiórki
Nasz synek urodził się jako zdrowy i silny chłopiec. Byliśmy najszczęśliwsi, że mogliśmy wziąć go w ramiona i pokazać świat. Niestety nie sądziliśmy, że ten świat będzie dla niego tak trudny do zrozumienia...
Do pewnego momentu Wojtek rozwijał się prawidłowo. Niestety z czasem zaczęliśmy zauważać niepokojące symptomy i nieprawidłowości w jego rozwoju. Przede wszystkim bardzo martwiło nas to, że znikomo rozwijała się u niego mowa.
Gdy poszliśmy z synkiem na drzwi otwarte do przedszkola, nauczyciele zwrócili nam uwagę, że z Wojtkiem dzieje się coś złego i powinniśmy udać się na badania. Tak też zrobiliśmy. Niestety psychiatra nie pozostawiał złudzeń.

U naszego 3-letniego chłopca zdiagnozowano autyzm.
Od razu podjęliśmy szereg działań, aby zapewnić Wojtkowi jak najlepszy rozwój. Zapisaliśmy go na terapię i znaleźliśmy przedszkole specjalne, w którym synek nie czuł się inny od pozostałych dzieci. Przez te wszystkie lata bardzo się starał, a my pomagaliśmy mu w walce z trudnym przeciwnikiem, który znacząco wpływał na jego funkcjonowanie.
Niestety, gdy był w 4. klasie szkoły podstawowej, zdiagnozowano u niego opóźnienie umysłowe.
Rozpoczął naukę w szkole specjalnej, gdzie czuł się zdecydowanie lepiej wśród dzieci podobnych do siebie. Bardzo dobrze szła mu nauka matematyki i ortografii. Wysłano go nawet na konkursy ortograficzne, a w szkole zdobywał najlepsze oceny. Dzięki terapiom udało się też wypracować u niego mowę, niestety bardzo szczątkową.

Pasją naszego synka jest komunikacja miejska i pływanie. Cieszymy się, bo możemy w ten sposób połączyć przyjemne z pożytecznym. Wojtuś podczas pływania intensywnie się rehabilituje, co wpływa na jego dalszy rozwój. Nauczyliśmy go też jazdy na rowerze, dzięki czemu poprawia swoją sprawność i samodzielność.
Za sprawą tych wszystkich aktywności, niwelujemy przykurcze w nogach, które Wojtek miał przez zaburzone napięcie mięśniowe. Intensywnie pracujemy na wielu płaszczyznach, aby poprawiać funkcjonowanie naszego kochanego synka.
Wiemy jednak, że cichy towarzysz pozostanie z nim już na całe życie, dlatego niezbędna jest stała, intensywna i wymagająca rehabilitacja. Potrzebujemy pomocy, samym coraz trudniej nam opłacić wszystkie niezbędne terapie i zajęcia, w których musi uczestniczyć Wojtek.
Nie możemy jednak z nich zrezygnować, chcemy dać mu jak najwięcej możliwości na normalne i szczęśliwe życie. Proszę, nie przechodź obojętnie.
Rodzice Wojtka

Kwota zbiórki jest kwotą szacunkową
- Wpłata anonimowaX zł
👍🍀
- Wpłata anonimowa64 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Anonimowy Pomagacz15 zł
Trzymaj się!
- Wpłata anonimowa50 zł