

Wojtuś kontra autyzm. Nierówna walka o przyszłość naszego synka trwa! POMÓŻ!
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, suplementacja, artykuły higienincze
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, suplementacja, artykuły higienincze
Opis zbiórki
Nasz synek przyszedł na świat zdrowy. Bardzo się cieszyliśmy – pierwsze dziecko to zawsze niesamowite przeżycie dla rodziców. Początkowo Wojtuś rozwijał się bez problemów. Niestety, z czasem zaczęliśmy dostrzegać niepokojące symptomy…
Około drugiego roku życia, nasz synek nadal nie reagował na podstawowe sygnały. Nie wodził wzrokiem za palcem, nie chciał jeść niczego innego niż papki, nawet nie starał się wypowiadać pierwszych słów. Lekarze mówili, że to nic czym powinniśmy się martwić. Każde dziecko rozwija się w swoim tempie – to normalne, ale czuliśmy, że z naszym synkiem jest coś nie tak.
Zaczęliśmy czytać, dowiadywać się, szukać informacji. W naszych głowach pojawiało się więcej pytań, niż odpowiedzi. Trafiliśmy do specjalistycznego ośrodka, gdzie skierowali naszego malucha na wizytę u psychologa. Dalsza diagnostyka tylko potwierdziła nasze obawy – u Wojtusia zdiagnozowano autyzm…

Nie jest łatwo usłyszeć taką informację. To nie jest choroba, którą da się wyleczyć – Wojtuś będzie musiał iść z nią przez życie. Chociaż czuliśmy, że coś niedobrego dzieje się z naszym dzieckiem, nie byliśmy w stanie się przygotować na te wieści.
Obecnie nasz synek chodzi do przedszkola integracyjnego, gdzie objęty jest terapią. Uczestniczy również w dodatkowych zajęciach oraz spotkaniach ze specjalistami. Cały czas staramy się pracować nad jego mową oraz rozbudowywać dietę. Jest to bardzo trudne... Każda próba podania jedzenia o innej strukturze niż papka, kończy się pluciem lub wymiotami. Dodatkowo Wojtuś wciąż nie mówi. Już od kilku lat, czekamy na te najpiękniejsze dla rodziców dwa słowa „mama” i „tata”...
Dzięki Waszemu wsparciu Wojtuś miał zapewnione leczenie i rehabilitację, za co z całego serca dziękujemy. Niestety przed nami dalsza diagnostyka, wizyty u neurologów, dietetyków i fizjoterapeuty. To wszystko generuje olbrzymie koszty, dlatego ponownie musimy zwrócić się do Was z prośbą o pomoc.

Chcielibyśmy, aby nasze dziecko było w przyszłości samodzielne, mogło mówić, komunikować o swoich potrzebach. Nie wyobrażamy sobie, że musiałby do końca życia być zależny tylko od nas lub swojej młodszej siostry. Aby uniknąć tego najgorszego dla nas scenariusza, musimy działać. Rehabilitować synka i dalej diagnozować. Niestety koszty każdego dnia rosną, a my nie jesteśmy w stanie za nimi nadążyć…
Zwracamy się z uprzejmą prośbą o dalsze wsparcie. Już nam udowodniliście, że razem z Waszą pomocą jesteśmy w stanie zapewnić lepszą przyszłość naszemu dziecku. Będziemy niezmiernie wdzięczni, za każde, nawet najmniejsze wsparcie!
Rodzice
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa25 zł
- Wpłata anonimowa30 zł
- Krzysztof W. GB100 zł
- Iza10 zł
- Wpłata anonimowaX zł