W jednej chwili życie moje i mojej rodziny wywróciło się do góry nogami. W wyniku rozszczelnienia butli gazowej doszło do wybuchu w naszym rodzinnym domu. Mój mąż Stanisław, a także wnuczka Iza cudem uszli z życiem. Co gorsza, dom nie był ubezpieczony, a zniszczenia są ogromne. Popękane i osmolon...