1 kwietnia odbyła się moja druga reoperacja, która trwała 7 godzin i była równie rozległa i wyczerpująca jak pierwszy etap leczenia. Na szczęście, dzięki Bogu i lekarzom wszystko poszło zgodnie z planem. W szpitalu spędziłam siedem dni. Po powrocie do domu czeka mnie rekonwalescencja i walka o po...