Kiedy mój Kuba chodził do szkoły, bawił się, śmiał i grał w piłkę, w jego głowie rósł guz. Tylko czekał na to, by w końcu dać o sobie znać. Synek ma dopiero 9 lat. Był szczęśliwym chłopcem w drugiej połowie roku szkolnego, kiedy nagle zaczęły się wymioty, zez i bóle głowy. Wtedy nie wiedzieliśmy,...