Kiedy Tymuś przyszedł na świat, nic nie wskazywało na to, że będzie musiał zmagać się z takimi trudnościami. Synek miał niespełna 1,5 roczku, kiedy zauważyłam pierwsze niepokojące objawy. Nie gaworzył, nie lubił bawić się z innymi dziećmi... Z dnia na dzień coraz bardziej zamykał się w swoim mały...