Od początku listopada odwiedzamy Tomka w szpitalu. Minął już miesiąc od wypadku, ale wciąż siedzimy przy jego łóżku i modlimy się, by z tego wyszedł. Patrzymy, jak oddycha za niego maszyna i wciąż nie możemy, uwierzyć w to, co się stało, dziękując jednocześnie, że nadal z nami jest. 31 październi...