Byliśmy pewni, że nasz córeczka jest zdrowa. Całe dwa lata żyliśmy w błędzie, który Sandrę mógł kosztować nawet życie. To była rutynowa wizyta u lekarza. Pani doktor w czasie osłuchiwania córeczki usłyszała szmery w serduszku i natychmiast skierowała nas do kardiologa. Ten po przeprowadzeniu ruty...