Dwie minuty, które były czasem oczekiwania na krzyk, płacz, choćby cichy jęk. Minuty, które trwały niczym niekończące się godziny. Tak bardzo chciałam go usłyszeć. Zamknęłam oczy i czekałam. Nic… Cisza... Nie słyszałam mojego syna. To było jak koszmar, z którego bardzo chciałam się obudzić. Dwie ...