Ile tragedii może spaść na jedno małe, niewinne dziecko? Ile jeszcze wycierpimy? Krytyczna wada serca była jak bomba z opóźnionym zapłonem… wybuchła w najmniej oczekiwanym momencie. To jednak nie wszystko. Ksawery nie słyszy, gdy szepczę, że go kocham… Nie słyszy też bicia swojego małego, chorego...