„On ma dziwne rączki” - usłyszałam 5 lat temu, kiedy Szymonek przyszedł na świat. Mój upragniony synek, który miał się urodzić zdrowy, leżał w otoczeniu lekarzy i pielęgniarek, walczył o oddech, a jego rączki były strasznie zdeformowane. Ten widok mam przed oczami do dziś… Diagnoza nie pozostawia...